Ryszard Rynkowski przesłuchany w sprawie śmierci żony

22 września Prokuratura Okręgowa w Toruniu potwierdziła, że sekcja zwłok wykazała jednoznaczną przyczynę zgonu – niewydolność oddechowo-krążeniową spowodowaną pęknięciem żylaków przełyku. Śledczy wykluczyli udział osób trzecich – na ciele zmarłej nie stwierdzono żadnych obrażeń ani śladów przemocy.
Sprawa w toku
Postępowanie jednak wciąż prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, co jest standardową procedurą przy tego typu przypadkach. Prokuratura zapowiada, że na tym etapie nie planuje dalszych badań toksykologicznych, ponieważ sekcja zwłok dostarczyła wystarczających informacji o przyczynach zgonu.
Śledczy jednak wciąż przesłuchują świadków, którzy mogą wyjaśnić pełne okoliczności tragedii. W związku z tym w brodnickiej komendzie stawił się mąż zmarłej Ryszard Rynkowski.
- Odbyło się dzisiaj przesłuchanie - powiedział "Faktowi" mł. asp. Paweł Dominiak, Oficer Prasowy KPP w Brodnicy. Według reporterów bulwarówki piosenkarz na komendzie spędził prawie dwie godziny.
Śmierć w domu
Do tragedii doszło w mieszkaniu w Brodnicy, w którym przebywał Rynkowski wraz z żoną. Pogotowie zostało wezwane przez matkę Edyty. Pierwsze przesłuchanie artysty miało odbyć się wcześniej, ale zostało przełożone z powodu jego „niedyspozycyjności” związanej z trudną sytuacją emocjonalną.
Śledczy podkreślają, że wszystkie czynności prowadzone są z zachowaniem delikatności i wrażliwości na dramat, który spotkał rodzinę artysty. Prokuratura zaznacza, że obecnie nie ma żadnych przesłanek do podejrzeń, że śmierć kobiety była wynikiem przestępstwa.
Śmierć żony jest dla Ryszarda Rynkowskiego ogromnym ciosem. Artysta, znany z takich przebojów jak „Dziewczyny lubią brąz” czy „Wypijmy za błędy”, mierzy się obecnie z żałobą i procedurami prawnymi, które towarzyszą tej tragedii.
źr. wPolsce24 za "Fakt"