Zima da się we znaki. Nadciąga mróz i śnieg
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podaje, że w najbliższym czasie nad Europą będzie dominował rozległy wyż z centrami nad południową Polską, Niemcami oraz Hiszpanią. Przez całą sobotę Polacy będą musieli liczyć się z występującym w całym kraju zachmurzeniem. Na południowym zachodzie i w górach będzie ono małe i umiarkowane jednak bez deszczu. W pozostałych regionach zachmurzenie będzie duże i całkowite i w tym przypadku można spodziewać się okresowych słabych opadów deszczu lub mżawek.
Sobota nie będzie mroźna. Na Podkarpaciu termometry pokażą maksymalnie 1 st. C., w centrum będą około 4 st. C., a 6 st. C. na północnym zachodzie i nad morzem.
W niedzielę podobnie jak w sobotę niebo będzie zachmurzone. Na południu i południowym zachodzie będzie ono małe i umiarkowane. W pozostałej części kraju spodziewać się można zachmurzenia dużego i całkowitego, a miejscami na północy i zachodzie może padać deszcz. Na południowym wschodzie maksymalna temperatura wyniesie od 1 st. C. na, w centrum termometry pokażą 2 st. C., a na wybrzeżu i w obszarach podgórskich można spodziewać się nawet 6 st. C.
Nadchodzi zima
Prawdziwa zima ma przyjść w styczniu, a to za sprawą przełomu, który przyniosą układy niskiego ciśnienia nad Skandynawią i Bałtykiem. Do Polski dotrze bardzo zimne powietrze pochodzenia arktycznego, co odczuwalne może być już na początku nowego roku. Na początku stycznia może spaść od 5 do 10 cm śniegu, a w niektórych częściach kraju nawet 20-30 cm. Od 6 stycznia temperatury zaczną spadać do -5 st. C., a miejscami do -11 st. C. Kolejne uderzenie mrozu może nastąpić 10 stycznia. Wówczas w górach termometry mogą pokazać nawet do – 19 st. C.
źr. wPolsce24 za wp.pl