Polska

Przejmujące wyznanie Anny Wójcik na antenie telewizji wPolsce24: poczułam się jak przewożony zbir, morderca i terrorysta

opublikowano:
Aresztowana była współpracowniczka Mateusza Morawieckiego Anna Wójcik opuściła już areszt śledczy. Była dyrektorka w KPRM udzieliła telewizji wPolsce24 pierwszego wywiadu, w którym opisała, jak była traktowana w areszcie.

- Chwilę temu opuściłam areszt. Jestem jeszcze w Katowicach ze swoim mecenasem. Czekam właśnie na męża, który, że tak powiem, w połowie drogi do Warszawy ma mnie przejąć. Jedzie z dziećmi. Jestem najszczęśliwszą osobą w dniu dzisiejszym, że po prostu za chwilę spotkam się głównie z moim synem, bo to jest dla mnie najważniejszy punkt w dniu dzisiejszym. Więc przepraszam, bo jeszcze emocje mną bardzo mocno targają. Jestem bardzo, bardzo mocno wzruszona i jestem w oczekiwaniu właśnie na spotkanie ze swoim dzieckiem - mówiła Anna Wójcik zaraz po opuszczeniu więziennych murów w rozmowie z telewizją wPolsce24.

Była współpracowniczka Mateusza Morawieckiego mówiła w rozmowie z naszą telewizją o tym, co w areszcie zaserwowały jej służby Donalda Tuska i Adama Bodnara. 

- Odbieram to jako ogromną niesprawiedliwość. Nawet nie tyle niesprawiedliwość od losu, co niesprawiedliwość od ludzi, którzy po prostu mi ten los zgotowali. Zgotowali to mojej rodzinie, a zgotowali przede wszystkim mojemu choremu synowi, ponieważ to jest niehumanitarne trzymać matkę chorego dziecka w areszcie, w momencie kiedy dziecko jest chore. Ja byłam dla niego ostoją, byłam dla niego trzonem jego terapii i w pewnym momencie w dniu 29 stycznia o 6 rano po prostu ta więź została zerwana. Zostałam odizolowana na te dwa miesiące od własnego dziecka, od dziecka chorego, które potrzebuje matki, potrzebuje terapii, potrzebuje bliskości. Żaden organ państwa, żadna instytucja nie jest w stanie zastąpić tej matczynej miłości - wyznawała Anna Wójcik. 

Anna Wójcik jest przekonana, że śledczy próbowali ją za wszelką cenę złamać, czego dowodem było skucie jej w kajdanki, w sytuacji, w której nie było to w najmniejszym stopniu potrzebne. 

- To są metody, które próbują złamać kobietę. Nikt nie musiał pytać wprost, czy coś powiem. Wystarczyło zastosować tego typu środki i takie metody, żebym po prostu sama w końcu pękła i być może coś powiedziała. Trafiła jednak kosa na kamień, nie udało im się. Poczułam się po prostu jak zbir, morderca, terrorysta, a ja jechałam do prokuratury walczyć o to, aby po prostu walczyć o zdrowie i życie mojego dziecka. To było doświadczenie okropne, traumatyczne. Nie życzę nikomu po prostu takiego potraktowania - mówiła Anna Wójcik.

Całość rozmowy w materiale wideo

źr. wPolsce24

Polska

Ziobro z mocnym przekazem dla Tuska: „Nie dam się wykorzystać jak zwierzę w cyrku”

opublikowano:
Zbigniew Ziobro w garniturze siedzi w studiu telewizyjnym podczas programu na żywo
Zbigniew Ziobro w rozmowie z wPolsce24 podkreślił, że rząd Donalda Tuska zdecydował się realizować swoje cele, łamiąc prawo. Zaznaczył, że nie da się wykorzystać „jako zwierzę w cyrku”.
Polska

Pierwszy od 100 lat akt sabotażu na polskiej kolei. Paulina Matysiak: „Komunikacja rządu zawiodła”

opublikowano:
Paulina Matysiak w rozmowie o bezpieczeństwie infrastruktury kolejowej i chaosie informacyjnym
Posłanka Paulina Matysiak w programie Rozmowa Wikły na antenie telewizji wPolsce24 ocenia chaos informacyjny, jaki zapanował w rządzie Donalda Tuska po wydarzeniach na kolei, które oficjalnie zostały uznane za sabotaż.
Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.