Polska

Szokująca historia z Warszawy. Wyciął nerkę bezdomnemu psu, by ratować swojego pacjenta

opublikowano:
Zdjęcie ilustrujące bohatera głośnej sprawy przeszczepu nerki u psów w Warszawie
(fot. za @FB/fundacjaviva)
Warszawski weterynarz Jacek S. znalazł się w centrum jednej z najbardziej bulwersujących spraw ostatnich lat. Lekarz przeprowadził operację przeszczepienia nerki, pobierając ją od bezdomnego psa ze schroniska i wszczepiając rasowemu czworonogowi należącemu do hodowli. Do mediów sprawa trafiła dzięki interwencji Fundacji Viva!, która nagłośniła przypadek psa Saturna – adopcja tego kundelka miała jeden cel: jego zdrowa nerka stała się ratunkiem dla chorego zwierzęcia z hodowli.

Oryginalna sprawa dotyczyła dwóch psów, Saturna i Tosi. Zwierzęta posłużyły jako dawcy organów dla innych, chorych podopiecznych weterynaryjnej kliniki.

Przeciwko takim praktykom zaprotestowała Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva.

Dramat bezdomnych zwierząt – co dalej?

Sprawa dotyczy zdarzeń z 2018 roku, kiedy bezdomny kundelek Saturn został adoptowany. Jego nowa opiekunka szybko odkryła, że pies nie ma jednej nerki.

Okazało się, że wcześniej został zabrany ze schroniska, aby posłużyć jako dawca organu dla innego, rasowego psa, który cierpiał na chorobę nerek.

Operację przeprowadził weterynarz Jacek S. Niestety, pies-biorca zmarł kilkanaście dni po zabiegu.

Saturn, choć przeżył, już nigdy nie wrócił do pełni zdrowia. Po dwóch miesiącach trafił z powrotem do schroniska

Podobny los spotkał również bezdomną suczkę Tosię. 

Przypadek obu zwierząt otworzył sądowa batalię i długą dyskusję o etyce leczenia zwierząt schroniskowych. Ujawnił też systemowe luki: pies po operacji został oddany nowej rodzinie bez informacji o stanie zdrowia oraz specjalnych potrzebach, co prowadziło do dalszych komplikacji zdrowotnych.

Sąd: pionierski zabieg i uniewinnienie weterynarza

11 września br, po wieloletniej sądowej batalii, Sąd Okręgowy w Warszawie w najnowszym wyroku uniewinnił weterynarza od zarzutów znęcania się nad zwierzętami. Sędzia podkreśliła, że operacja została wykonana zgodnie ze sztuką lekarską, jej celem było jedynie ratowanie życia biorcy, a bólu dawcy nie można było całkowicie uniknąć, lecz starano się go ograniczyć.

Wyrok jest prawomocny, choć Fundacja zapowiada skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Nie było to jedyne rozstrzygnięcie w tej sprawie, sądy bowiem zmieniały zdanie w tej sprawie kilka razy. 

Najpierw zapadł wyrok uniewinniający lekarza (Sąd Rejonowy w Warszawie), później - na skutek apelacji - weterynarza uznano winnym znęcania nad zwierzętami i skazano go na trzy lata warunkowego pozbawienia wolności. Otrzymał też trzyletni zakaz wykonywania zawodu. 

Od tego wyroku odwołał się z kolei Jacek S., a sąd uznał jego rację. 

- Zabieg był pionierski i został przeprowadzony przez osobę z uprawnieniami. Oskarżony zadbał o to, żeby wykonano go z dbałością o zachowanie sztuki lekarskiej. Bólowi zwierzęcia nie można było zapobiec, ale można go było tylko ograniczyć i to zostało uczynione. Nie ból dawcy był celem oskarżonego, ale życie biorcy, bowiem w obu przypadkach, mimo wielomiesięcznego leczenia, tego życia nie można było inaczej uratować, o czym wiedział oskarżony, bowiem sam to leczenie prowadził - argumentował sąd wg relacji "Gazety Stołecznej".

Z takim przedstawieniem sprawy nie zgadzają się przedstawiciele fundacji:

 - Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Jacka S., weterynarza oskarżonego o wycinanie nerek bezdomnym psom, by przeszczepiać je zwierzętom właścicielskim.To ogromne rozczarowanie. Saturn i Tosia nie byli „częściami zamiennymi” – byli żywymi istotami, które zasługiwały na troskę i miłość. Jak podkreśla Anna Zielińska, wiceprezeska Fundacji Viva!: „Te psy zamiast trafić do kochających domów, trafiły najpierw na stół operacyjny.” Choć wyrok nas zawiódł, to nie koniec walki o prawa zwierząt. Saturn nie doczekał sprawiedliwości, ale jego historia będzie ostrzeżeniem i siłą do dalszych działań. Nie pozwolimy, by został zapomniany - czytamy w mediach społecznościowych.

 -  Nie można ratować życia jednego zwierzęcia kosztem zdrowia drugiego -  komentowała mecenas Katarzyna Topczewska, reprezentująca przed sądem fundację Viva.

Podsumowanie sprawy

  • Wyrok sądu: lekarz weterynarii uniewinniony, zabieg uznany za pionierski.

  • Reakcja organizacji: Fundacja Viva! zapowiada dalszą walkę o prawa bezdomnych zwierząt.

  • Etyczne pytania: historia Saturna i Tosi to ostrzeżenie dla wszystkich, którzy ingerują w życie i zdrowie czworonogów.

źr. wPolsce24 za Gazeta Stołeczna / warszawa.naszemiasto.pl

 

Polska

Trzeci tydzień bez wody! Policja bada możliwe celowe zatrucie wodociągu, a państwo zostawiło mieszkańców!

opublikowano:
Kosakowo 2025-12-11_19.40.37
W gminie Kosakowo na Pomorzu trwa kryzys, który mieszkańcy określają jednym słowem: katastrofa. Od trzech tygodni ponad 4 tysiące osób pozostaje bez dostępu do bieżącej, zdatnej do użytku wody. To efekt skażenia wodociągu bakterią E. coli, a sytuacja – zamiast zmierzać ku poprawie – komplikuje się z każdym dniem.
Polska

Zatrucie wody w gminie Kosakowo: Nerwowa reakcja wójt. Zaskakujące zachowanie przed kamerą

opublikowano:
Rafał Jarząbek relacjonuje na antenie wPolsce24 sprawę zanieczyszczonej wody w gminie Kosakowo, o której informujemy na naszym portalu od kilku tygodni. W kilku miejscowościach położonych niedaleko Gdyni mieszkańcy od niemal miesiąca pozostają bez dostępu do wody pitnej i opisują swoją sytuację jako „kataklizm”, porównując ją do życia „w strefie wojny”. Reporter telewizji wPolsce24 próbował uzyskać wyjaśnienia od wójt gminy, Euniki Niemc, jednak jej reakcja na pytania dziennikarza okazała się zaskakująca.
(fot. wPolsce24)
Rafał Jarząbek relacjonuje sprawę zanieczyszczonej wody w gminie Kosakowo, o której informujemy na naszym portalu od kilku tygodni. Mieszkańcy od niemal miesiąca pozostają bez dostępu do wody pitnej. Opisują swoją sytuację jako „kataklizm”, porównując ją do życia „w strefie wojny”. Reporter telewizji wPolsce24 próbował uzyskać wyjaśnienia w tej sprawie od wójt gminy, Euniki Niemc, jednak reakcja na pytania dziennikarza okazała się... dość zaskakująca.
Polska

Zabiorą Nawrockiemu ponad 200 milionów? Skazany za korupcję kumpel Tuska przedstawił plan zemsty

opublikowano:
gawłowski nawrocki
Stanisław Gawłowski z KO chce zabierać pieniądze Kancelarii Prezydenta (Fot. wPolsce24, Grzegorz Jakubowski/KPRP)
Skazany przez sąd pierwszej instancji za korupcję senator Stanisław Gawłowski forsuje pomysł odebrania Kancelarii Prezydenta 217 milionów złotych. Mówi wprost: to kara za weta Karola Nawrockiego.
Polska

Ależ mocne przemówienie! Prezydent miażdży rząd Tuska w rocznicę stanu wojennego. „Bohaterowie żyją gorzej, niż ci, którzy chcieli nas zniewolić”

opublikowano:
nawrocki stan wojenny
Prezydent Karol Nawrocki bardzo ostro skrytykował rząd Donalda Tuska za przywracanie wysokich emerytur esbekom (Fot. wPolsce24)
- Całkiem niedawno powrócił trzynasty grudnia – powiedział w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego prezydent Karol Nawrocki. Odniósł się w ten sposób do przywracania bardzo wysokich emerytur funkcjonariuszom komunistycznych służb.
Polska

Szokujące wyliczenia dotyczące urlopów. Aż trudno uwierzyć, ile trzeba tam zapłacić za nocleg!

opublikowano:
ceny w górach
W polskich górach coraz drożej (Fot. wPolsce24)
Aż o 70 procent podrożały w stosunku do ubiegłego roku noclegi w hotelach w Zakopanem – wynika z wyliczeń przedstawionych przez telewizję wPolsce24.
Polska

Mocny materiał Wiadomości wPolsce24 - rosyjskie kwity na Tuska

opublikowano:
Rosjanie mają kwity na Donalda Tuska?
Jakie kwity ma Putin na Tuska? (fot. wPolsce24)
Takiego zwrotu akcji mało kto się spodziewał, a na pewno nie Donald Tusk. Nic dziwnego, bo raport usunięty z domeny publicznej jest tylko raportem częściowym. Mówimy oczywiście o raporcie dotyczącym wpływów rosyjskich.