W wakacje ceny zwariowały. Najdroższa jajecznica w Polsce jest w Zakopanem?

Czy 67 złotych (sześćdziesiąt siedem złotych) za jajecznicę z trzech jajek to dużo czy mało? Zdaniem większości Polaków – bardzo dużo. Zdaniem właściciela restauracji „Księstwo Góralskie” w Zakopanem – wcale nie dużo, za mało wręcz.
Jajecznica serwowana przez Wojciecha Krzyściaka robi furorę. Nie ze względu na smak (choć jest pewnie całkiem dobra), ale na swoją cenę. Właściciel „Księstwa Góralskiego” uważa, że 67 złotych za jajka to wręcz za mało. Dlaczego? Bo chce, żeby Zakopane wróciło do czasów świetności z okresu międzywojennego.
- Przyjeżdżali tutaj bogaci ludzie. Po wojnie miasto wypłaszczyło się. Zrobiła się „małyszomania”, na Krupówkach w bramach pojawili się leżący ludzie z piwkiem w ręku – narzeka w rozmowie z portalem Zakopane Nasze Miasto Krzyściak.
Arabowie i polskie kompleksy
Inne argumenty? W restauracji jest ładny wystrój, a wieczorem „przesiadują tam cały czas Arabowie”.
- Moim zdaniem ta jajecznica powinna być jeszcze droższa. Śniadanie z jajecznicą, kawą, owocami powinno kosztować 200 zł – podkreśla restaurator. - Polska jest zakompleksiona, nie rozumie tej jajecznicy – dodaje Krzyściak.
Inne śniadaniowe dania u Krzyściaka też powalają cenami. Owsianka z owocami i miodem to koszt 50 złotych, naleśnik z bananem kosztuje 55 złotych, kufel piwa bezalkoholowego 50 zł, a filiżanka herbaty 25 zł.
Średnio 1761 złotych na osobę
Według raportu Związku Banku Polskich przeciętny Polak planuje wydać na tegoroczne wakacje 1761 złotych na osobę. To więcej o 27 zł w porównaniu do zeszłego roku. Za deklarowaną kwotę można zjeść 26 jajecznic w „Księstwie Góralskim”.
źr. wPolsce24 za zakopane.naszemiasto.pl, wp.pl