Polska

Tych narodów Polacy nie lubią najbardziej. Spore zaskoczenie "na podium"

opublikowano:
MCz_skoki18_27012018_013.webp
Których narodów nie lubimy (fot. fratria/M. Czutko )
Polacy zdecydowanie cieplejszym okiem patrzą na mieszkańców południowej Europy, niż na swoich najbliższych sąsiadów. Najmniejszą sympatią cieszą się Rosjanie (72 proc. niechęci), Białorusini (48 proc.) oraz Romowie (43 proc.) - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Tuż za podium niechęci znaleźli się Niemcy i Żydzi.

W tegorocznym rankingu CBOS najbardziej lubianych przez Polaków narodów pierwsze miejsce zajmują Włosi, wobec których sympatię wyraża 60 proc. badanych; 7 proc. ankietowanych wyraża względem tego narodu niechęć, a 26 proc. obojętność.

Drugie miejsce w tym rankingu należy do Amerykanów: 58 proc. badanych lubi ten naród, 10 proc. nie lubi, a 26 proc. ma obojętny stosunek.

Trzecim najbardziej lubianym przez Polaków narodem są Hiszpanie. 55 proc. ankietowanych deklaruje względem nich sympatię, 7 proc. - niechęć, a 28 proc. obojętność.

Na kolejnym miejscu znaleźli się Czesi, którzy budzą sympatią 54 proc. badanych Polaków. Nie lubi ich 10 proc, ankietowanych, a 30 proc. ma do nich obojętny stosunek.

Wśród 50 proc. badanych sympatię budzą Anglicy, nie lubi ich 13 proc. badanych, a dla 30 proc. są oni obojętni.

Na dalszym miejscu znaleźli się Słowacy, względem których sympatię deklaruje 48 proc. badanych, 12 proc. ich nie lubi, a 30 proc. ma do nich obojętny stosunek.

Kolejne miejsce należy do Norwegów, których lubi 48 proc. ankietowanych, 8 proc. ich nie lubi, a dla 31 proc. są oni obojętni.

Litwinów lubi 43 proc. badanych przez CBOS Polaków, 14 proc. ich nie lubi, a 31 proc. wyraża względem nich obojętność. Wśród 42 proc. badanych sympatię budzą Francuzi. 17 proc. ich nie lubi, a 33 proc. ma obojętny stosunek.

40 proc. badanych lubi Węgrów, 21 proc. ich nie lubi, a 29 proc. wyraża względem tego narodu obojętność. Estończycy budzą sympatię 36 proc. ankietowanych Polaków, 10 proc. deklaruje względem nich niechęć, a 34 proc. - obojętność.

Kogo nie lubimy?

Niemców lubi 33 proc. ankietowanych, 32 proc. ich nie lubi, a 30 proc. ma do nich obojętny stosunek. Wśród 30 proc. badanych Polaków sympatię budzą Ukraińcy, 38 proc. deklaruje względem nich niechęć, a 27 proc. - obojętność.

Turków lubi 29 proc. badanych, 30 proc. ich nie lubi, a 31 proc. wyraża względem nich obojętność. Chińczycy budzą sympatię 28 proc. ankietowanych, 25 proc. ich nie lubi, a dla 35 proc. są oni obojętni.

26 proc. ankietowanych lubi Żydów, 32 proc. ich nie lubi i również 32 proc. wyraża względem nich obojętność. 22 proc. badanych Polaków darzy sympatią Palestyńczyków, 34 proc. deklaruje względem nich niechęć, a 28 proc. - obojętność.

Najmniej lubianymi przez Polaków narodami są: Rosjanie (72 proc. wyraża względem nich niechęć, 14 proc. - obojętność, a 8 proc. - sympatię), Białorusini (48 proc. ich nie lubi, dla 24 proc. są oni obojętni, a wśród 20 proc. budzą sympatię) oraz Romowie (43 proc. ich nie lubi, 31 proc. wyraża względem nich obojętność, a 18 proc - sympatię).

Jak podkreśla CBOS, po odnotowanej przed rokiem poprawie nastawienia do wielu nacji, w tym roku zarejestrowano pogorszenie, wyrażające się raczej w spadku sympatii, niż wzroście niechęci.

CBOS zaznacza, że dość wyraźnie zmniejszyła się sympatia do naszych sąsiadów – Słowaków (spadek deklaracji sympatii o 12 punktów procentowych, wzrost niechęci o 4 punkty), Ukraińców (spadek sympatii o 10 punktów, wzrost niechęci o 8 punktów), Litwinów (spadek sympatii o 8 punktów, wzrost niechęci o 2 punkty), Niemców (spadek sympatii o 7 punktów), Czechów (spadek sympatii o 7 punktów, wzrost niechęci o 3 punkty).

Według sondażu, w przypadku Białorusinów spadek ten był mniejszy (spadek sympatii o 4 punkty, wzrost niechęci o 1 punkt).

"Paradoksalnie w przypadku najmniej lubianego przez nas sąsiada odsetek deklaracji sympatii nie zmienił się (nadal 8 proc.), a zmniejszyła się nieco niechęć (z 76 proc. do 72 proc.), lecz należy pamiętać, że po inwazji Rosji na Ukrainę jej poziom był bardzo wysoki, osiągając wartości nienotowane wcześniej w naszych badaniach" - czytamy.

Coraz mniej lubimy Ukraińców

CBOS zauważył też, że już po raz drugi z kolei pogarsza się nasze nastawienie do narodów, które bardzo wyraźnie zyskały w naszych oczach po wybuchy wojny w Ukrainie, tj. do Ukraińców, Amerykanów (spadek sympatii o 7 punktów przy wzroście niechęci o 2 punkty) i Anglików (spadek sympatii o 5 punktów, przy wzroście niechęci o 3 punkty). "Zaznaczyć jednak należy, że po inwazji Rosji na Ukrainę nastawienie do tych nacji było rekordowo wysokie" - podkreślono.

CBOS zwraca też uwagę, że w ubiegłym roku zarejestrowano poprawę nastawienia do narodów, które szczególnie straciły po wybuchu wojny, tj. do Rosjan, Chińczyków, Węgrów, Białorusinów i Niemców. "W tym roku znowu rejestrujemy pogorszenie nastawienia do wszystkich spośród tych nacji z wyjątkiem wspomnianych już Rosjan.

"Warto zaznaczyć, że w tej grupie dość wyraźnie na sympatii stracili Węgrzy (spadek sympatii o 6 punktów procentowych, wzrost niechęci o 4 punkty), a zmiana nastawienia do nich w stosunku do okresu przed wybuchem wojny jest bardzo zdecydowana. Jeszcze w styczniu 2022 roku sytuowali się oni w ścisłej czołówce – pierwszej trójce ulubionych nacji. W stosunku do poprzedniego pomiaru zarejestrowaliśmy również spadek sympatii do Żydów (o 6 punktów) oraz – w porównaniu z rokiem 2021, gdy ostatni raz pytaliśmy o tę nację – do Norwegów (również o 6 punktów). Interpretując te dane należy pamiętać, że w czasie pandemii koronawirusa nasze nastawienie wobec innych nacji generalnie poprawiło się i było wyjątkowo dobre" - czytamy.

Badanie przeprowadzono w dniach od 9 do 19 stycznia 2025 roku na próbie liczącej 972 osoby (w tym 59,8 proc. metodą CAPI, 21,9 proc - CATI i 18,3 proc. - CAWI). 

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.