Szok i niedowierzanie! Rosyjski szpieg Paweł Rubcow nie stawił się przed warszawskim sądem

Rubcow urodził się w ZSRS. Jego ojcem był menedżerem grupy medialnej RBK. Po rozwodzie matka zabrała go do Hiszpanii, gdzie zmieniła mu nazwisko na Pablo Gonzalez Yague.
Pod przykrywką dziennikarza
Już pod nowym nazwiskiem Rubcow współpracował jako dziennikarz z hiszpańskimi mediami. W lutym 2022 roku zatrzymano go na Ukrainie pod zarzutem szpiegostwa, ale został szybko zwolniony z braku dowodów. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji przybył do Polski, gdzie podawał się za hiszpańskiego dziennikarza.
Został aresztowany przez ABW w Przemyślu, w nocy z 27 na 28 lutego 2022 roku. Oskarżono go o pracę dla GRU i wykorzystywanie przykrywki dziennikarza do prowadzenia działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Służby w jego telefonie znalazły m.in. materiały o inwigilowanych osobach, w tym rosyjskich opozycjonistach, a także zdjęcia polskiej infrastruktury krytycznej.
Histeryczna obrona
W jego obronie stanęli hiszpańscy dziennikarze, a także wiele organizacji międzynarodowych, jak Reporterzy bez Granic czy Amnesty International. Broniły go także media sympatyzujące z ówczesną opozycją.
Wszelkie wątpliwości co do jego agenturalnej działalności ucięło to, że wziął udział w największej od czasów zimnej wojny wymianie więźniów między Rosją i Zachodem. 2 sierpnia na lotnisku w Moskwie został powitany osobiście przez Władimira Putina, a także oficera GRU Olega Sotnikowa.
Nie stawił się w warszawskim sądzie
Jak informuje Polsat News, we wtorek w warszawskim Sądzie Okręgowym odbyła się jego rozprawa, prowadzona z wyłączeniem jawności. Po jej zakończeniu sędzia Anna Ptaszek przekazała, że Rubcow nie stawił się przed sądem i nie ma dowodu, że doręczono mu wezwanie. Dodała, że najprawdopodobniej przebywa w Rosji.
Sprawa Rubcowa została zawieszona w marcu b.r., ale w lipcu postępowanie podjęto na nowo. Ptaszek wyjaśniła, że skoro Rubcow usłyszał zarzuty, to powinien pojawić się na chociaż jednej rozprawie – wysłuchać aktu oskarżenia, mieć możliwość złożenia wyjaśnień i wypowiedzieć się, czy przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Dodała, że w związku z jego nieobecnością prokurator zawnioskował o wyznaczenie nowego terminu rozprawy i podjęcie próby powiadomienia go o tym. - Sąd uwzględnił ten wniosek i wyznaczył nową rozprawę na 25 lutego – powiedziała.
źr. wPolsce24 za Polsat News











