Rodzice protestują: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Znalazła się jednak grupa obrońców pomysłów Barbary Nowackiej. Zaskakująca!
Protestujący na Placu Zamkowym w Warszawie, m.in. rodzice i nauczyciele, przynieśli transparenty z napisami: "Miłość = mama + tata", "To rodzic decyduje, jak szkoła wychowuje", "Mamo, tato broń polskiej szkoły", "Nie tęczowa, nie laicka, ale Polska katolicka". Skandowano m.in. hasła: "Nie oddamy naszych dzieci", "Polska rodzina: chłopak i dziewczyna".
Manifestujący przynieśli polskie flagi. Do protestujących dołączył również prezes IPN-u, dr Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej.
- Oczywiście jestem za edukacją zdrowotną, ale nie za edukacją zdrowotną, w której są elementy, o jakich powinniśmy z naszymi dziećmi rozmawiać w rodzinach, a -przynajmniej powinniśmy mieć prawo rozmawiać o tych rzeczach w rodzinach. To jest wyraźne złamanie art. 48. konstytucji, który daje rodzinie pierwszeństwo do wychowania. (podkreślenie red.) Te zmiany idą w złym kierunku. „Tak” dla edukacji zdrowotnej, ale „nie” dla deprawacji. Z jednej strony znikają kwestie tożsamościowe, a z drugiej pojawiają się takie sprawy, które wzburzają wszystkich Polaków - mówił Nawrocki cytowany przez wPolityce.pl.
W podobnym duchu wypowiadał się w czasie protestu Łukasz Bernaciński z Ordo Iuris:
- Ostatnie tygodnie to systemowa precyzyjnie zaplanowana destrukcja polskiego systemu edukacji. To usuwanie z podstawy programowej treści patriotycznych. To usuwanie przedmiotów, które miały na celu danie dzieciom wiedzy potrzebnej do zrozumienia świata i procesów. To wreszcie walka z religią. I wreszcie wprowadzanie obowiązkowej wulgarnej edukacji seksualnej dla niepoznaki nazwanej edukacją zdrowotną. Konstytucja gwarantuje prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami i my z tych praw mamy obowiązek skorzystać dla ochrony naszych dzieci. (podkreślenie red.) „Tak” dla edukacji, „nie” dla deprawacji - mówił prawnik.
Z kolei Sławomir Skiba, wiceprezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi, dodawał, że "jesteśmy tu, jako rodzice, aby przypomnieć rządzącym utrzymywanym z naszych pieniędzy, że nie życzymy sobie, aby wyciągali ręce po nasze dzieci". Zaznaczył, że manifestacja odbywa się w obronie świętych i konstytucyjnych praw rodziców, w obronie wolności rodziny i dzieci, "których nie damy upaństwowić" i zdeprawować.
Prezes Stowarzyszenia Pedagogów NATAN Zbigniew Barciński przekonywał, że celem zmian w programie nauczania jest przeniesienie tematyki seksualności z "koszyka rodziny" do "koszyka zdrowia". "To likwidacja przekazu, że rodzina ma wartość (...), seksualna edukacja antyrodzinna" - dodał.
Organizatorzy powitali ze sceny protestujących m.in. z Wejherowa, Gdańska, Bydgoszczy, Torunia, Krakowa, Krosna, Rzeszowa, Knurowa.
Podczas wystąpień w tłumie manifestujących pojawili się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki oraz politycy PiS Przemysław Czarnek (były minister edukacji) i Antoni Macierewicz (były minister obrony narodowej).
Manifestację zorganizowała Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. W skład Koalicji wchodzi niemal sto organizacji i stowarzyszeń, w tym: Instytut na rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris", Fundacja "Pro Prawo do Życia", Stowarzyszenie "Polonia Christiana" i Fundacja Mamy i Taty. Protest jest popierany przez Krajową Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".
W kontrze do demonstracji w obronie wolności rodziny i szkoły, opublikowano (między innymi na łamach Polskiej Agencji Prasowej) "list otwarty w obronie programu edukacji zdrowotnej".
Według sygnatariuszy tego dokumentu, "różne środowiska i organizacje, zarówno zorientowane humanistycznie, chrześcijańsko, ale też odwołujące się do innych systemów wartości postulowały potrzebę uwzględnienia holistycznej wizji człowieka i jego potrzeb, zamiast redukowania go do sfery biologicznej, seksualnej czy też wyłącznie społecznej lub aksjologicznej".
- Przedstawiona propozycja podstawy programowej spełnia te kryteria - uważają autorzy listu.
Co ciekawe, pod listem przesłanym do PAP podpisały się pod nim... 23 osoby, m. in. Tomasz Terlikowski, dziennikarz RMF i jego małżonka, Małgorzata.
Wśród sygnatariuszy widniał też podpis Marcina Matczaka i prawnika Jacka Potulskiego, który w przeszłości bronił Adama Nergala Darskiego, m. in. w sprawie dotyczącej znieważenia godła polskiego.
Przypomnijmy, zgodnie z projektem Barbary Nowackiej nowy przedmiot, tj. "edukacja zdrowotna" ma w szkołach ma zastąpić przedmiot "wychowanie do życia w rodzinie" (WDŻ). Według MEN, przedmiot zostanie wprowadzony do szkół od roku szkolnego 2025/2026.
źr. wPolsce24 za X/wPolityce.pl/PolsatNews/PAP