Polska

Kadra zostanie na Narodowym, bo "Donald się wściekł"? Premier może nie dowiezie niskich cen, ale za to w piłce jest sprawczy

opublikowano:
AC_marsz_11112017_32.webp
Stadion Narodowy wpisał się już na stałe w krajobraz stolicy (Fot. Fratria/Artur Ceyrowski)
"To już przesądzone", "to już fakt" - reprezentacja Polski po 13 latach wyprowadza się ze Stadionu Narodowego w Warszawie i wraca do "kotła czarownic" czyli na Stadion Śląski w Chorzowie. Informacja tej treści obiegła media. My także poinformowaliśmy o wyprowadzce z Narodowego jednak zastrzegliśmy, że skierowaliśmy do PZPN pytania, by uzyskać oficjalne potwierdzenie. Zamiast odpowiedzi ze związku doczekaliśmy się dementi z tych samych źródeł, które wykreowały sensację.

W poniedziałek 13 stycznia Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl ujawnił szokującą wiadomość, według której reprezentacja Polski miała zakończyć swoją obecność na Stadionie PGE Narodowym. Głównym powodem miało być zażarte spory o wynajem obiektu. Zgodnie z doniesieniami, PZPN miał podjąć decyzję o przeprowadzce na Stadion Śląski w Chorzowie, który od lat gościł reprezentację przy okazji pojedynczych spotkań. Na tej decyzji mogła zaważyć znacząca podwyżka opłat za wynajem warszawskiego stadionu, która miała wynieść ponad dwa razy więcej niż dotychczasowy milion złotych za jedno spotkanie.

To z kolei skutkowałoby podniesieniem cen biletów, co mogło wywołać niezadowolenie wśród kibiców. Takie informacje, które początkowo były potwierdzone przez samego Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN, zaskoczyły wielu, a publiczność i media szybko zaczęły spekulować na temat przyszłości meczów kadry. Warto przypomnieć, że PGE Narodowy stał się głównym miejscem rozgrywania spotkań eliminacyjnych do Mistrzostw Świata i Europy, odkąd stadion został otwarty przed Euro 2012.

Jednak we wtorek, 14 stycznia, sytuacja miała się zmienić. Wszystko rzekomo na skutek osobistej interwencji szefa rządu, prywatnie zapalonego kibica futbolu. Tusk przywołał zatem ministra sportu Sławomira Nitrasa i miał zażądać, by spór PZPN z operatorem Narodowego zażegnano. 

PZPN bardzo długo milczał w całej sprawie, ale wreszcie dziś wydał lakoniczny komunikat: "Władze federacji rozpoczęły rozmowy z operatorami różnych stadionów jeszcze w październiku ubiegłego roku. Dokonano skrupulatnej analizy otrzymanych ofert. Negocjacje z potencjalnymi gospodarzami meczów są na bardzo zaawansowanym etapie, który umożliwi – w najbliższym czasie – podjęcie ostatecznej decyzji. Na ten moment nie podjęto jeszcze żadnej oficjalnej decyzji. Informacje krążące w przestrzeni publicznej należy traktować wyłącznie jako spekulacje medialne, które nie mają pokrycia w oficjalnych decyzjach zarządu PZPN". Komunikat ten rozsierdził m.in. znanego komentatora meczów reprezentacji Mateusza Borka, który wczoraj także informował o podpisaniu umowy między PZPN a Stadionem Śląski.

Co ciekawe jako pierwszy głos zabrał  operator Narodowego, a więc spółka PL.2012+, która z kolei wylała swoje żale w specjalnym oświadczeniu, w którym przedstawiono dokładane wyliczenia - ile operator traci na każdym meczu kadry na Narodowym i ile na każdym meczu zarabia PZPN. Przykładowo mecz z Estonią przyniósł spółce stratę w wysokości 2,3 mln zł, mecz z Belgią - minus 1,8 mln. Mecz z Niemcami - 1,6 mln straty. Spółka podkreśliła, że na każdym meczu kadry PZPN zarabia od 6 do 9 mln złotych i podwyżka ceny za wynajem o 35 proc. jest ekonomiczne uzasadniona. 

Jak to się skończy? Pomimo że PZPN miał już gotowe dokumenty zatwierdzające przenosiny na stadion w Chorzowie, władze krajowe zareagowały szybko, uznając, że decyzja o wyprowadzeniu się z PGE Narodowego mogłaby mieć negatywne konsekwencje zarówno dla reprezentacji, jak i dla kibiców. Według źródeł bliskich PZPN, na decyzję o pozostaniu na Narodowym miała wpływać nie tylko reakcja premiera, ale również kwestie prestiżowe związane z organizowaniem spotkań eliminacyjnych w stolicy.

Reprezentacja Polski w 2025 roku ma rozegrać cztery mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata. Pierwszy z nich odbędzie się 21 marca przeciwko Litwie, a trzy dni później kadra zmierzy się z Maltą. Kolejne mecze zaplanowane są na 7 września, kiedy to biało-czerwoni podejmą Finlandię, a na 14 listopada zaplanowano spotkanie z jednym z dwóch rywali: Hiszpanią lub Holandią.

Chociaż PZPN nie podał jeszcze oficjalnych informacji o zakończeniu negocjacji, spodziewa się, że kwestia pozostania na PGE Narodowym zostanie rozstrzygnięta w nadchodzących dniach. W końcu jeśli Donald się wściekł... My możemy tylko żałować, że ceny wysokie ceny prądu, gazu czy żywności równie mocno nie zirytowały premiera co kwestia ewentualnej wyprowadzki reprezentacji ze Stadionu Narodowego. 

źr. wPolsce24 za inetria.pl/PAP/ X

Polska

Karol Nawrocki prezydentem Polski! Wygrał z Rafałem Trzaskowskim o 369 591 głosów!

opublikowano:
mid-25601579.webp
Karol Nawrocki podczas swojego wieczoru wyborczego (Fot. PAP/Leszek Szymański)
Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała na swojej stronie wyniki ze wszystkich 32 143 obwodów wyborczych, na które składało się 511 obwodów zagranicznych, 5 ulokowanych na polskich statkach i 31 627 obwodów w Polsce. Po zsumowaniu wszystkich głosów poznaliśmy zwycięzcę - nowym prezydentem Rzeczpospolitej został wybrany Karol Nawrocki.
Polska

Jarosław Kaczyński: Tej nocy, która przed nami, wygramy te wybory!

opublikowano:
1952281_2.webp
Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że Karol Nawrocki wygra wybory prezydenckie (fot. wPolsce24)
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia na konferencji Karola Nawrockiego wyraził przekonanie, że te wybory wygra Karol Nawrocki. Ostateczny wynik wyborów poda Państwowa Komisja Wyborcza, a podliczone głosy będą spływać całą noc.
Polska

To już oficjalnie. PKW: Karol Nawrocki zwycięzcą wyborów prezydenckich

opublikowano:
mid-25602009.webp
PKW ogłosiła oficjalny wynik wyborów (fot. PAP/Leszek Szymański)
PKW ogłosiła oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Głosowanie wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów; Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów. Na zwycięskiego kandydata głosowało 10 606 877 osób, a na jego przeciwnika 10 237.
Polska

Ale skandal. Tusk nie pogratulował Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach! Premier zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu

opublikowano:
mid-25531057.webp
Premier zapowiedział złożenie wniosku o wotum zaufania dla rządu. (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Premier Donald Tusk oświadczył w poniedziałek w powyborczym wystąpieniu, że w najbliższym czasie zwróci się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu. Podkreślił, że chce, aby wszyscy zobaczyli, że rząd „nie zamierza się cofnąć ani o krok".
Polska

Jarosław Kaczyński zgasił dziennikarza TVN24. Odpowiedź prezesa będzie hitem sieci

opublikowano:
1953967_1.webp
Jarosław Kaczyński odpowiedział dziennikarzowi. Reporter nie był zachwycony (fot. wPolsce24)
Od 1 czerwca oczy wszystkich mediów znowu skierowane są na Jarosława Kaczyńskiego. Nic dziwnego, jak przypominają dziennikarze, wykreował on właśnie 4 prezydenta Polski i udowodnił, że wciąż pozostaje czołową postacią polskiej polityki.