Przez politykę klimatyczną UE rząd Tuska zaleje Żuławy? Są już rozporządzenia!

Rolnicy i eksperci ostrzegają, że ograniczenia w uprawach, wynikające z unijnej normy GAEC 2, uniemożliwią działanie wielu gospodarstw. Torfowe gleby, których dotyczy problem, stanowią 4 proc. powierzchni kraju, a w użytkowaniu rolniczym znajduje się około 1,39 mln ha. Ministerstwo Rolnictwa podaje, że GAEC 2 obejmie 399,9 tys. ha. Oznacza to tysiące rolników dotkniętych nowymi restrykcjami!
Rozporządzenia już weszły w życie
Nowe przepisy wynikają z unijnej polityki Zielonego Ładu. 7 marca weszło w życie rozporządzenie określające, że grunty orne i trwałe użytki zielone z zawartością materii organicznej powyżej 40 proc. suchej masy w warstwie 40 cm podlegają ochronie. Kolejne rozporządzenie, obowiązujące od 15 marca, zakazuje orki głębszej niż 15 cm, wydobycia torfu oraz, co najbardziej kuriozalne, budowy i konserwacji rowów melioracyjnych.
„Pozornie nikt więc nie zakazuje uprawy, ani wprost nie mówi o zalaniu. Jednak kto choć raz widział rów melioracyjny, glebę torfową, a zwłaszcza poziom wód gruntowych na Żuławach, temu nie trzeba tłumaczyć, że brak konserwacji rowów w ciągu zaledwie kilku lat doprowadzi do podtopienia okolicznych pól i braku możliwości ich uprawy, a z czasem może zagrozić całym zabudowaniom wsi, które na niemal płaskich nadwiślańskich terenach położone są niewiele wyżej niż lustro wody w kanałach melioracyjnych” – czytamy na fachowym, rolniczym portalu farmer.pl.
Katastrofalny wpływ
- Te przepisy będą miały na rolnictwo ogromny wpływ, o którym się głośno nie mówi. Po prostu nie będziecie mieli możliwości prowadzenia działalności - mówiła podczas spotkania z rolnikami Dorota Zalewska z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Pamiętajmy też, że to wszystko są naczynia połączone. Nie konserwowany rów w jednej miejscowości może mieć katastrofalny wpływ na inne miejscowości, a co za tym idzie, będzie drastyczne obniżenie wartości gruntów, łącznie z podtapianiem domów – mówiła cytowana przez Farmera ekspertka.