Polska

Prezydent: Wierzę, że Fort Trump naprawdę w Polsce powstanie

opublikowano:
Polityka Donalda Trumpa dotycząca zwiększania przez państwa NATO minimalnego progu wydatków na obronność może liczyć na wsparcie Polski – zapewnił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem obrony Petem Hegsethem.

Amerykański gość, który przebywał w piątek w Polsce, najpierw rozmawiał z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a potem został przyjęty przez prezydenta Dudę.

Po spotkaniu polski prezydent wyraził satysfakcję, że Hegseth przyjechał do Warszawy bezpośrednio po spotkaniach w kwaterze głównej NATO w Brukseli i po wizycie u amerykańskich żołnierzy w Niemczech.

- Wyrażam szczególną satysfakcję, przede wszystkim dlatego, że też w najbliższych dniach spodziewamy się tutaj w Warszawie wizyty generała Kellogga, specjalnego wysłannika prezydenta Donalda Trumpa do spraw Ukrainy. Wiadomo, że to jest dzisiaj ten jeden z najważniejszych tematów związanych z kwestiami naszego bezpieczeństwa - mówił Andrzej Duda.

Wyraził satysfakcję, że gdy rozpoczynają się poważne rozmowy na temat zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę, "osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale także i świata", przyjeżdżają do Polski, aby na ten temat rozmawiać. 

Jego zdaniem nie ma żadnych wątpliwości, że "mamy dzisiaj otwarte pole do budowania relacji polsko-amerykańskich i do ich umacniania".

- Głęboko wierzę w to, że faktycznie Fort Trump naprawdę powstanie w naszym kraju – oznajmił.

Prezydent zapewnił też Pete'a Hegsetha, że polityka prezydenta USA Donalda Trumpa w zakresie konieczności zwiększania przez kraje europejskie NATO wydatków na obronność może liczyć na wsparcie Polski.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że przyczyni się to do faktycznej odbudowy strefy bezpieczeństwa w Europie – dodał.

źr. wPolsce24

fot. PAP/Radek Pietruszka

 

Polska

Kto nie wytrzymał napięcia ciszy wyborczej oprócz Myrchy? Materiał Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_135735.webp
Wiadomości wPolsce24 podsumowują przypadki łamania ciszy wyborczej. Jakoś tak się złożyło, że prawa nie umieją przestrzegać członkowie partii Donalda Tuska. Oprócz skandalu jaki wywołał - o zgrozo - wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, także inni członkowie PO nie dali radę wytrzymać w ciszy nawet kilku godzin.
Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Polska

Politycy PO złamali ciszę wyborczą. Czy poniosą konsekwencje?

opublikowano:
myrcha.webp
Choć konsekwencje łamania ciszy wyborczej znane są od lat, znaleźli się tacy, którzy ją złamali. Także wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. - Takie zachowanie jest niedopuszczalne – komentował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, dodając, że takie osoby powinny świecić przykładem. Czy za złamanie prawa polityków spotkają kary?
Polska

Remis! Wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze, prawica na fali!

opublikowano:
mid-25518764.webp
Radość państwa Nawrockich po ogłoszeniu wyników (Fot. PAP/Adam Warżawa)
Rafał Trzaskowski tuż przed Karolem Nawrockim – takie są sondażowe wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Na trzecim miejscu Sławomir Mentzen.
Polska

Podliczono wszystkie głosy. Są wyniki ze 100 proc. komisji wyborczych

opublikowano:
wyniki100.webp
Wyniki ze 100 proc. komisji wyborczych. Większość Polski przedstawia się w niebieskich barwach (Karol Nawrocki), ale duże miasta dały zwycięstwo Trzaskowskiemu.
Polska

Mieszkanie Tuska w Sopocie ma tajemnicę? Posłowie PiS poszli po dokumenty do urzędu miasta

opublikowano:
mid-25518260.webp
Małgorzata i Donald Tuskowie pobliżu swojego mieszkania w Sopocie (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Kazimierz Smoliński zażądali od sopockich urzędników okazania umowy, na podstawie której w latach 90. Donald Tusk nabył mieszkanie w prestiżowej dzielnicy Sopotu. Politycy wglądu do dokumentów nie otrzymali i za kilka dni mają ponownie zjawić się w magistracie.