Jest projekt w sprawie depenalizacji marihuany. "Chcemy przekonać posłów faktami, nie ideologią"

O projekcie informuje RMF FM. Inicjatywa, nad którą pracuje grupa posłów na czele z Klaudią Jachirą oraz Ryszardem Petru, ma przede wszystkim na celu ograniczenie kar za posiadanie niewielkich ilości marihuany. Według założeń ustawy, zmiana przepisów mogłaby odciążyć sądy oraz system penitencjarny. Mimo gotowej treści ustawy, kwestia poparcia budzi wiele wątpliwości, zwłaszcza wśród polityków PiS, którzy najpewniej zagłosują przeciwko.
Poseł Marcin Józefaciuk (KO), zaangażowany w prace zespołu parlamentarnego, podkreśla, że depenalizacja to nie tylko kwestia światopoglądowa, ale również ekonomiczna. Jak tłumaczy, rezygnacja z karania za posiadanie niewielkich ilości suszu przyniesie oszczędności w sądownictwie i więziennictwie.
- To nie jest legalizacja, a jedynie złagodzenie przepisów. Chcemy przekonać posłów faktami, nie ideologią - zaznacza polityk Koalicji Obywatelskiej, znany właśnie z rozmaitych ideologicznych wynurzeń.
Nastroje wśród parlamentarzystów są jednak zróżnicowane. Część posłów deklaruje otwartość na debatę, inni podchodzą do tematu ostrożnie, powołując się na potrzebę konsultacji z ekspertami i lekarzami. Zwraca się uwagę również na praktyczne skutki obecnych przepisów. Jak zaznacza Rafał Komarewicz z Polski 2050, młodzi ludzie często płacą zbyt wysoką cenę za drobne przewinienia.
Warto pamiętać, że marihuana jest narkotykiem a jego nadużywanie może mieć fatalne konsekwencje. Przykłady niektórych państw Zachodu pokazują, że legalizacja palenia "trawki" powoduje wiele problemów społecznych, na przykład wzrost przestępczości. W niektórych stanach USA, gdzie dokonano legalizacji konopi indyjskich, wzrost jej zażywania wyniósł nawet 25 procent.
źr. wPolsce24 za RMF FM