Polska

Przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji tłumaczą, dlaczego wdrażają cenzurę w sieci. Okazało się, że to dla naszego dobra

opublikowano:
mid-25113153.webp
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
Jak informowaliśmy wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" opisał projekt ustawy, którą przygotowuje aktualnie Ministerstwo Cyfryzacji. Według gazety, celem nowych przepisów jest próba cenzurowania sieci, którą mają umożliwić nowe, dodatkowe kompetencje urzędników Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Do tekstu odnieśli się przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji, którzy tłumaczą, że wdrażają wspomniane przepisy po to, żeby lepiej chronić nasze prawa.

Nowe przepisy pozwolą UKE rozstrzygać czy zablokować jakieś treści w internecie bez udziału sądu i wiedzy samych internautów. Przepisy mają stać się częścią wdrożenia unijnego rozporządzenia, czyli tzw. aktu o usługach cyfrowych (DSA). Kontrowersyjną procedurę blokowania treści w sieci, jak twierdzi gazeta, dodano "już po przeprowadzeniu konsultacji publicznych, w pierwotnej wersji projektu jej nie było".

W ocenie cytowanych przez gazetę ekspertów, jest to zagrożenie dla wolności słowa.

Co na to przedstawiciele MC?

Do tekstu "DGP" odniósł się m. in. wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, który poinformował, że nowe przepisy "mają służyć zwalczaniu nielegalnych treści w internecie, w tym nielegalnych towarów, usług i informacji, z pełnym poszanowaniem Karty praw podstawowych".

-  Obecnie nielegalne treści zamieszczane na platformach internetowych oceniane są wyłącznie przez te platformy i to one decydują o ich usunięciu bądź nie - przekazał Gawkowski na platformie X.

Dodał także, że od decyzji UKE będzie można odwołać się do sądu administracyjnego, bo "demokratyczne wartości i wolność słowa są dla rządu i Ministerstwa Cyfryzacji najważniejszą wartością".

W jego ocenie, państwo ma chronić obywatela, a unijny akt o usługach cyfrowych koncentruje się na tworzeniu bezpieczniejszego środowiska internetowego dla użytkowników i firm cyfrowych oraz na ochronie praw podstawowych w przestrzeni cyfrowej.

 - Wolność słowa, choć kluczowa, nie może usprawiedliwiać działań, które naruszają prawa innych osób - zaznaczył.

Podobne zdanie wyraził na portalu X wiceminister Michał Gramatyka, który zarzucił "DGP" pogoń za "clickbaitem". Konstatował także, że czytający nie rozumieją tego, co czytają: - "Prawi" szaleją, bo nie za bardzo wiedzą o czym rozmowa - napisał polityk.

- Wolność słowa w necie jest i zawsze była dla nas priorytetem - dodał. 

źr. wPolsce24 za X/DGP

 

Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.
Polska

Wiadomości wPolsce24 20 lipca 2024. Pełne wydanie

opublikowano:
1997290_2.webp
(fot. wPolsce24)
Kolejny atak migranta z użyciem noża, pierwszy od lat przypadek cholery w Polsce i wojna rządu Donalda Tuska z Polakami, którzy protestują przeciwko nielegalnej migracji. Do tego nowe propozycje programowe PiS i zapowiedź wielkiej konwencji w październiku. To wszystko w nowym wydaniu "Wiadomości".
Polska

"Gdybym się nie uchylił, to dziś bym tu nie stał". Wstrząsająca relacja mężczyzny zaatakowanego przez migranta nożem

opublikowano:
1998056_5.webp
Pan Krzysztof został zaatakowany przez Kolumbijczyka (fot. wPolsce24)
Reporter telewizji wPolsce24 Maciej Zemła dotarł do ofiary napadu z użyciem noża w Radomiu. Napastnikiem okazał się być Kolumbijczyk, który wraz z drugim mężczyzną kolumbijskiego pochodzenia, zostali zatrzymani podczas obywatelskiej interwencji za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.