Polska

Kto groził Owsiakowi? Policja sprawdza

opublikowano:
AWIK_Owsiak_OK
Jerzy Owsiak na marszu miliona serc organizowanym przez Donalda Tuska w 2023 roku (fot. Andrzej Wiktor/Fratria)
- Stołeczna policja podjęła czynności ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym nawoływaniu do nienawiści wobec Jerzego Owsiaka oraz Fundacji WOŚP - poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Zacznijmy od informacji kluczowej, najważniejszej i absolutnie fundamentalnej. Każdego, kto nawołuje do nienawiści wobec innych, należy ścigać bezwzględnie, z całą powagą i mocą państwa, jako jedynej instytucji, która w ramach demokracji ma monopol na przemoc.

Funkcjonowanie w ramach tej państwowej wspólnoty to milcząca, społeczna zgoda na to, aby każdorazowo podobne groźby traktować na serio. Równie serio. Niezależnie od tego, czy dotyczą Jerzego Owsiaka, czy np. Jarosława Kaczyńskiego.

Jeśli ktoś uważa inaczej, to ma poważny problem z konstrukcją psychiczną. 

To dobry sygnał

Szef WOŚP opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym informował o groźbach wobec jego i Fundacji WOŚP. Powtórzmy raz jeszcze, nie wolno takich gróźb bagatelizować. Nigdy nie wiemy, czy nie stoi za nimi autentycznie groźny przestępca, choćby taki, jak np. Ryszard Cyba, który w październiku 2010 roku w łódzkiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika biura, Pawła Kowalskiego. 

Dlatego konstatacja, że to bardzo dobry sygnał, iż policja potraktowała groźby wysuwane wobec Jerzego Owsiaka poważnie jest truizmem. 

Niestety, we wspomnianym wpisie opisaną tu sprawę gróźb Autor połączył z wykonywaniem obowiązków przez dziennikarzy, także tych z naszej stacji.

Nie ma zgody na fałsz

Nie możemy się zgodzić na tą próbę manipulacji. 

- Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie - kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści, kto sączył tę nienawiść w swoich newsach – Telewizja Republika i mało znana wPolsce24 - napisał w swoim wpisie Jerzy Owsiak, po czym opisał swoją perspektywę zdarzeń, które relacjonowała nasza telewizja.

- Dzisiaj wtargnęli do naszej siedziby z kamerą i jak się okazało prowadzili relację live, nie pytając, czy mają zgodę na wykorzystanie wizerunku osób będących w Fundacji - nas, pracowników, wolontariuszy, dorosłych i dzieci. Transmisja agresywna, znów z tezą, że powódź nie jest rozliczana. Na ścianie fundacji przyklejona duża informacja, aby chęć nagrywania wcześniej zgłosić Fundacji. Co na takie zachowanie mamy robić my? Jesteśmy cierpliwi i grzeczni, mamy cały zapis tej rozmowy, ale dziś oświadczamy, że te dwie redakcje nie reprezentują żadnych zasad dziennikarskich, dlatego zakazujemy im wstępu do Fundacji i miejsc, w których prowadzimy swoje działania - napisał.

- Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie, w jaki sposób tym szczuciem, tymi metodami, które są powtórką ze zdarzeń z Gdańska, grupa nienawistnych ludzi niszczy to, co wszyscy razem budowaliśmy przez ponad 3 dekady - dodał.

Nie może być zgody na takie przedstawienie sprawy.

Media mają nie tylko prawo, ale i obowiązek pytać o to, jak wydatkowane są publiczne pieniądze. Nie dlatego, że Jerzy Owsiak od początku swojej działalności (a od kilkunastu miesięcy w sposób w sposób oczywisty dla każdego) zaangażował się w politykę. To jego prawo. Jest jednak dysponentem publicznych pieniędzy, a te trafiają do niego także ze spółek Skarbu Państwa, co budzi oczywiste emocje i rodzi pytania. 

Nasze media, podobnie jak i wszystkie inne media w Polsce, mają obowiązek badać, jak wydatkowane są te fundusze. 

Każdy, kto będzie próbował - szantażem - czy na inne sposoby, tę krytykę tłumić lub utrudniać, musi się liczyć z podejrzeniem o łamanie artykułu 44. prawa prasowego

 źr. wPolsce24 

Polska

Poseł koalicji zwyzywał kolegę. Zapomniał wyłączyć telefon i poszło w eter

opublikowano:
kłótnia na komisji sprawiedliwości
źr. wPolsc24
"K***a, wszystko przez tego p***ego Zimocha, k***a mać"" - to nie fragment nowego filmu Pasikowskiego czy Vegi, a zapis rozmowy posła Polski 2050 i koalicji 15 grudnia Pawła Śliza, który nie mógł powstrzymać emocji po przegranym głosowaniu na komisji sprawiedliwości. Do sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się profesor Przemysław Czarnek.
Polska

Tak polski rolnik przechytrzył drożyznę Tuska. Ależ to jest świetny pomysł!

opublikowano:
Redaktor telewizji wPolsce24 przy warzywomacie, w którym można kupić świeże warzywa. Rewelacyjny pomysł polskiego ronika
Wspaniały pomysł polskiego rolnika. Oby więcej takich inicjatyw, a wszyscy będziemy mieć lepiej (fot. wPolsce24)
Zdesperowani, zmęczeni, bezsilni, ale wciąż z honorem. Rolnicy, którzy przez całe życie karmią Polskę, dziś sami stają pod ścianą, bo sprzedać swoich zbiorów się nie da. Choć w sklepach ceny szybują i za warzywa płacimy krocie, te w skupach są tak niskie, że każdy kilogram dla rolnika to strata. Dlatego wielu z nich postanowiło zrobić coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.
Polska

Prezydent Nawrocki ma pomysł na polskie porty. „Tak dla ambitnej Polski!”

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej prezentuje projekt ustawy o rozwoju polskich portów morskich, podkreślając znaczenie inwestycji w Świnoujściu, Gdyni, Gdańsku i Szczecinie dla bezpieczeństwa i gospodarki kraju.
PAP/Marcin Gadomski
Prezydent Karol Nawrocki podpisał w Gdyni inicjatywę ustawodawczą „Tak dla polskich portów”. Projekt ustawy zobowiązuje rząd do szeregu inwestycji, których celem ma być zabezpieczenia interesów gospodarczych i strategicznych Polski.
Polska

Gdzie ucieknie Donald Tusk, gdy PiS przejmie władzę? Premier odpowiedział, to trzeba zobaczyć!

opublikowano:
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „WojewódzkiKędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.
Oficjalnie żartuje z zarzutów o proniemieckość, po czym spokojnie realizuję agendę korzystną dla Niemiec, kosztem Polski (Fot. PAP/Marcin Gadomski)
Premier Donald Tusk pojawił się w podcaście Onetu „Wojewódzki&Kędzierski”, prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, a więc znanych akolitów Platformy Obywatelskiej. Mimo iż były to raczej cieplarniane okoliczności dla szefa rządu, nie zabrakło, jak to u Wojewódzkiego, prowokacyjnych pytań.
Polska

Tusk: ja nie wygrałem wyborów! Tłumaczenie szefa PO o braku realizacji obietnic przejdzie do historii

opublikowano:
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic.
Wygląda na to, że Tusk postanowił zagrać na nosie swoim wyborcom (Fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk po raz kolejny wzbudził konsternację swoją wypowiedzią o realizacji obietnic wyborczych. Podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim premier stwierdził, że skoro w wyborach w 2023 roku jego ugrupowanie otrzymało niespełna 31 procent głosów, to zrealizował około jednej trzeciej obietnic. Pobłądził w logice? Nie, bo swoją tezę powtórzył dwa dni później!