Polska

Komu przeszkadzają sokoły w polskich miastach? Hodowcy gołębi radzą, jak je mordować

opublikowano:
sokol2222.webp
Sokoły przy karmieniu (fot. wPolsce24 za peregrinus.pl)
Dziki sokół wędrowny, to ptak, który jeszcze w połowie XX wieku był w Polsce dość powszechnym gatunkiem lęgowym, ale na skutek zanieczyszczenia środowiska, niemal zniknął z naszego krajobrazu. Dopiero w XXI wieku dzięki większemu zaangażowaniu państwa, rosnącej świadomości i działalności organizacji, które wspierają odbudowę gatunku, kryzys udało się przezwyciężyć i liczba ptaków, a także wyprowadzonych z sukcesem lęgów zaczęła systematycznie rosnąć. Nie wszystkim jednak się to podoba.

Choć od lat trwają prace nad przywróceniem tzw. drzewnej populacji sokoła, obecnie ptaki te w okresie lęgowym najczęściej możemy spotkać albo wysoko w górach, albo w miastach.

Dzięki uprzejmości głównie spółek energetycznych i ciepłowniczych, które udostępniają swoje kominy pod budki lęgowe, sokoły zyskują spokojne miejsca, w których mogą złożyć jaja i odchować potomstwo. Przy współpracy z organizacjami wspierającymi ochronę sokołów, w budkach montowane są kamery, dzięki którym tysiące internautów z całej Polski mogą śledzić życie tych ptaków. Organizacje dbają o to, by ptaki były obrączkowane, tak by później można było dokumentować ich los. Idea niezwykle cenna - poznawanie drapieżników od "jajka" buduje świadomość społeczną i ma ogromne znaczenie edukacyjne. 

Ważna rola w ekosystemie

Sokół pełni bardzo ważną funkcję w ekosystemie, skutecznie ograniczając populację nadmiernie ekspansywnych gatunków. W mieście są to najczęściej ptaki - głównie miejskie gołębie. Tu jednak pojawia się problem.

Sokół, który próbuje zapewnić odpowiednią ilość pokarmu dla rosnącego potomstwa, nie rozróżnia, czy poluje na dzikiego gołębia czy hodowlanego gołębia pocztowego - dla drapieżnika liczy się efektywność, czym łatwiejszy łup, tym szybciej jego pisklęta otrzymają pożywienie. 

Gołębiarze chcą truć

To z kolei irytuje hodowców gołębi, którzy w internecie żalą się na ofiary wśród swoich ptaków. Gorzej, że na żalach się nie kończy. Na jednej z facebookowych grup hodowców gołębi pojawiły się wpisy użytkownika, który radził, jak pozbyć się sokołów. Gołębiarz zasugerował, żeby zamiast ubolewać zacząć działać, co w jego wykonaniu miało oznaczać trucie drapieżników. 

"Nie płakać tylko działać. W japie każdy mądry a co do czego nikt nic z tym nie robi! Gołębie na wiosnę mają reumatyzm i trzeba stosować maści" - napisał hodowca gołębi [zapis oryginalny].

W ten sposób użytkownik zasugerował żeby smarować pióra swoich ptaków maścią z np. z deksketoprofenem, który w przewodzie pokarmowym ptaków jest dla nich śmiertelnie zabójczy, W ten sposób gołębiarz sugeruje nie tylko zabicie dorosłych osobników, ale karmionych przez nich małych. 

Temat został podniesiony na profilach "sokolarzy", gdzie zalecano zgłaszać sprawę na policję. Zidentyfikowano też autora wpisu, którym okazał się członek zarządu lokalnego związku hodowców gołębi. Jego profil szybko zniknął z Facebooka. 

trucie gołębia

Śmierć sokoła w Lublinie

Problem niestety nie jest jednostkowy i nie dotyczy tylko tego konkretnego przypadku. W ubiegłym roku w Lublinie został otruty sokół Czart, który mieszkał na kominie elektrociepłowni w lubelskiej dzielnicy Wrotków. Drapieżnika potraktowano karbofuranem, zakazanym pestycydem. Czart samotnie wysiadywał 4 jaja po tym, jak do gniazda nie wróciła samica - Wrotka. Dzięki czujności obserwatorów ptaków, jaja zostały przeniesione do inkubatora. Wcześniej w tym samym mieście zginął inny sokół - Łupek i młode pisklęta [w pierwszej wersji artykułu niepoprawnie podaliśmy informację, że był to sokół Borowy - dziękujemy naszym czytelnikom za zwrócenie uwagi - przyp. red.]. 

Kim trzeba być i co trzeba mieć w głowie, by robić takie rzeczy. Szczególnie, że gołębiarze sami określają się mianem "miłośników ptaków". 

źr. wPolsce24 za Facebook (SokoleOko)

Polska

Wiadomości - pełne wydanie 12 września 2025

opublikowano:
2041038_3.webp
(fot. wPolsce24)
NATO odpowiada na naruszenie przestrzeni powietrznej uruchomieniem misji "Wschodnia Straż". Dania, Wielka Brytania, Niemcy i Francja wzmocnią sojuszniczą obecność na wschodniej flance - to informacja, która otwiera dzisiejsze wydanie "Wiadomości" wPolsce24.
Polska

Gorszące sceny na Festynie Rodzinnym. Skandaliczne zachowanie organizatora

opublikowano:
Wejherowo.webp
- Jest pan chamski i bezczelny! – usłyszał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski w odpowiedzi na pytanie o nazwisko mężczyzny, który wcześniej przedstawił się jako organizator imprezy „Piknik rodzinny w Wejherowie”.
Polska

Wiadomości wPolsce24. Pełne Wydanie 14.09.2025

opublikowano:
2042059_4.webp
(fot. wPolsce24)
Dzisiejsze wydanie „Wiadomości” telewizji wPolsce24 skupia się na najważniejszych wydarzeniach politycznych i społecznych z kraju i ze świata.
Polska

Dlaczego w Chełmie zawyły syreny? Prezydent tłumaczy, że nie mieli wyjścia

opublikowano:
ship-139895_1280.webp
Prezydent Chełma zapowiedział już szkolenia dla mieszkańców (fot. ilustracyjna Pixabay)
Prezydent Chełma Jakub Banaszek tłumaczy, dlaczego w jego mieście zawyły syreny, gdy rosyjskie drony latały nad Ukrainą. Zapowiedział także szkolenia dla mieszkańców, bo wielu nie wiedziało, jak zareagować na alarm.
Polska

Rodacy ze Wschodu zamiast przybyszów z Afryki? Przemysław Czarnek o projekcie senatora Biereckiego: "Genialne"

opublikowano:
AWIK_Czarnek ok.webp
Przemysław Czarnek poparł projekt senatora Grzegorza Biereckiego dotyczący repatriacji i osadnictwa Polaków z terenu byłego ZSRR (fot. Andrzej Wiktor/Fratria)
Wiceprezes PiS Przemysław Czarnek zaapelował o jak najszybsze prace nad projektem repatriacyjno-osadniczym senatora Grzegorza Biereckiego. Chodzi o ściągnięcie do Polski
Polska

Co się wydarzyło w Polsce i na świecie? Podsumowanie „Wiadomości wPolsce24” 15 września 2025

opublikowano:
2043064_5.webp
(fot. wPolsce24)
Pełne wydanie Wiadomości wPolsce24 to przegląd najważniejszych wydarzeń w Polsce i na świecie.