Polska

Platforma zaatakowała Nawrockiego za rzekomy udział w "ustawce". Internet natychmiast przypomniał historię Tuska "chuligana"

opublikowano:
tusk się nudzi.webp
Donald Tusk miał w młodości brać udział w kibicowskich "zadymach" (Fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem pojawił się wątek rzekomego udziału Karola Nawrockiego w bijatyce kibiców. Politycy i zwolennicy Platformy rzucili się na kandydata popieranego przez PiS. Odpowiedź przyszła szybko: przypomniano, jak to premier Donald Tusk sam przechwalał się udziałem w kibicowskich zadymach.

Karol Nawrocki nie kryje się z miłością do gdańskiej Lechii. Był aktywnym członkiem stowarzyszenia kibiców tego klubu, widywany jest na trybunach, ma mnóstwo znajomych wśród zagorzałych fanów drużyny z Grodu Neptuna.

Podczas czwartkowej rozmowy Sławomir Mentzen – Karol Nawrocki ten pierwszy poruszył wątek rzekomego udziału Nawrockiego w "ustawce", czyli umówionej wcześniej bójce kibiców piłkarskich. Rywal Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów nie potwierdził tych informacji, ale podkreślał, że w jego życiu było dużo „szlachetnej, męskiej walki wręcz”.

Granat wybuchł im w rękach

Zwolennicy Platformy, sprzyjający tej partii dziennikarze i internetowe trolle natychmiast zaatakowali Nawrockiego za „kryminalną przeszłość”. Granat wybuchł im jednak w rękach. Po pierwsze, mało kto chce się oburzać epizodem z młodych lat obecnego prezesa IPN, po drugie – szybko przypomniano przechwałki samego Donalda Tuska, który opowiadał o swoim udziale w słynnej bitwie kibiców Lechii Gdańsk i Arki Gdynia.

W 1984 roku (Tusk miał wtedy już 27 lat) Lechia Gdańsk grała w Gdyni z tamtejszą Arką. Gdańska drużyna walczyła o awans do ekstraklasy. Na mecz ze znienawidzonym rywalem wybrało się z Gdańska, Sopotu i wielu innych miast, w których kibicuje się Lechii, wiele tysięcy kibiców. Nastąpił szturm na „Górkę”, czyli sektor najbardziej zagorzałych fanów Arki (rzecz działa się na dawnym stadionie tego klubu). 

Donald Tusk i kibicowska "zadyma"

Byli ranni, były karetki pogotowia, była rozpraszająca tłum milicja. A w samym środku on – Donald Tusk.

Tak przynajmniej wynika z opowieści Michała Listkiewicza. Były prezes PZPN podzielił się nią kilka lat temu z dziennikarzami Onetu.

Listkiewicz opowiadał, jak przed Euro 2008 kadra była na zgrupowaniu w Tychach. Ówczesny premier Donald Tusk przebywał z wizytą na na Śląsku, a że dobrze znał się z Bobo Kaczmarkiem, asystentem ówczesnego selekcjonera Biało-Czerwonych Leo Beenhakkera, otrzymał zaproszenie na wspólną kolację.

- Po kolacji "Bobo" mówi: "Donald, zostań z nami, pogadamy". Zaraz znalazło się jakieś wino i Kaczmarek znów wkroczył do akcji. Zagadnął: "Pamiętasz, Donald, tamte derby Arka – Lechia? Jak wpadliśmy, to kibice Arki spie*** ze swojej górki!". A Tusk, wtedy przecież urzędujący premier, mówi do mnie: "Panie Michale, w trzy minuty górka z żółto-niebieskiej zrobiła się biało-zielona! Kibice Arki stali w wodzie po kolana i mogli wyjść dopiero wtedy, gdy im na to pozwoliliśmy!". Odpowiedziałem: "Panie premierze, to trochę chuligański czyn". A Tusk wytłumaczył: "Wie pan, każdy w młodości miał jakieś szalone epizody! I tak powinno być. Jeśli ktoś nie zrobił w młodości czegoś, czego później trochę się wstydzi, to nie jest pełnokrwistym człowiekiem" - wspominał Listkiewicz.

Ze szlauchem na kibiców drużyny przeciwnej

Bohaterskie wyczyny Tuska z lat 70. (przyszły premier działał wówczas w klubie kibica Lechii) przybliżał w mediach także Mariusz Popielarz.

Rozmawiając z Wirtualną Polską kolega premiera wspominał sytuację z Dębna Lubuskiego, gdzie kibice Lechii pojechali dopingować swoją drużynę w meczu drugiej ligi. - Paradowaliśmy środkiem miasteczka, ludzie pootwierali okna, czegoś takiego tam nie widziano. Donald szedł pierwszy z brzegu. Uszył sobie wtedy taki długi biało-zielony płaszcz. (...) Na głowie miał biało-zielony cylinder. Stało tam paru pijaczków przy ulicy. Zobaczyli nas, jeden wyszedł w naszym kierunku, klęknął przed nim i krzyczy: Mesjaszu! - opowiadał kolega Tuska z młodzieńczych lat.

Było też ostro, jak to na kibicowskim szlaku. W 1975 r. grupa kibiców Lechii udała na wyjazdowy mecz z Zawiszą Bydgoszcz, a po spotkaniu kilkanaście osób, w tym właśnie Tusk i Popielarz, odłączyło się od grupy. - Otoczyła nas banda uzbrojona w drewniane trzonki, a w nich były żyletki. No i strach nam zajrzał w oczy. Donald wyjął wtedy spod tej swojej komży taki okuty, metalowy szlauch od prysznica. I zaczął tym machać. Kto by się do tego zbliżył, dostałby w łeb. Odpuścili - opowiadał Popielarz w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

źr. wPolsce24 za Onet.pl, wp.pl

 

 

Polska

Śmieją się nam w twarz i grają na przeczekanie. Tak rząd chce nam zafundować migrantów

opublikowano:
AS_DSC06426_20240219.webp
Nielegalni migranci we Włoszech. Mieszkańcy Suwałk nie chcą takich obrazków u siebie (fot. Fratria.pl/Andrzej Skwarczyński)
Choć oficjalnie kreują się na przeciwników przysyłania do Polski migrantów i paktu migracyjnego to w sekrecie czekają już tylko na wynik wyborów prezydenckich, by zaakceptować narzucane nam przez UE rozwiązania. Przykład, przełożenie obrad sejmowej komisji, która miała zająć się uchwałą, przeciwko paktowi.
Polska

PO kpi z Polaków, a Jarosław Kaczyński kpi z Platformy Obywatelskiej: To nie na zamówienie naszego sztabu

opublikowano:
1941110_6.webp
Jarosław Kaczyński zakpił z Platformy Obywatelskiej (fot. wPolsce24)
Wczorajsza wypowiedź posła Platformy Obywatelskiej Przemysława Witka i jego słynne już "cóż szkodzi obiecać?" podbija internet. Do słów parlamentarzysty odniósł się nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński, który najpierw zażartował z sytuacji, a później trafnie ocenił, że to kwintesencja programu ekipy Donalda Tuska.
Polska

Sławomir Mentzen określił jasno swoje warunki. Nawrocki odpowiada, Trzaskowski kluczy

opublikowano:
1939649_5.webp
Sławomir jasno zadeklarował czego oczekuje od kandydatów (fot. wPolsce24)
Sławomir Mentzen traktuje swoich wyborców dużo poważniej niż Szymon Hołownia. Kandydat Konfederacji, który w pierwszej turze wyborów zajął trzecie miejsce i uzyskał blisko trzy miliony głosów zaproponował Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu pomoc w dotarciu do jego elektoratu
Polska

Przedwczoraj się wściekł i wczoraj znów się wściekł. Donald Tusk ponownie w furii!

opublikowano:
mid-25520330.webp
(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Nie dalej jak wczoraj cytowaliśmy na naszym portalu kolejną wersję starego mitu o dobrym carze i złych bojarach. Tym razem - za Onetem i red. K. Dziubką - który opiewał gniew Donalda na sztabowców Rafała. Co się okazało? Nie był to koniec tego niezwykłego eposu. Donald Tusk znów się wściekł! Co jeszcze gorsze, w zasobie strategicznym.
Polska

Zaskakujący moment debaty. O co chodzi z pedofilem z Targówka? W tle 400 tysięcy od urzędników podległych Trzaskowskiemu

opublikowano:
pedofil z targówka.webp
Podczas debaty w TVP w likwidacji Karol Nawrocki poruszył wątek skazanego za pedofilię Roberta K. (Fot. screen YT/wPolsce24)
Podczas debaty w siedzibie TVP w likwidacji Karol Nawrocki zaskoczył publiczność pokazując zdjęcie Rafała Trzaskowskiego z Robertem K., człowiekiem skazanym za czyny pedofilskie, który otrzymywał pieniądze od warszawskiego samorządu.
Polska

Wiecznie drugi! Nawrocki podczas debaty czyta miażdżące dla Trzaskowskiego opinie jego byłego szefa

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-05-23 211114.webp
Karol Nawrocki podsumował umiejętności Rafała Trzaskowskiego w prowadzeniu polityki międzynarodowej. Obywatelski kandydat wspierany przez PiS przytoczył przy tym słowa byłego wiceprzewodniczącego parlamentu europejskiego, przypominając, jakie funkcje do tej pory pełnił wiceprzewodniczący PO.