Ilu z nas będzie musiało pożyczyć pieniądze na święta? Rządowa sondażownia bez entuzjazmu o nastrojach Polaków

Według rządowej propagandy sukcesu za Donalda Tuska jest prawie, jak za Gierka: Polska gospodarka rozkwita, Polaków stać na coraz więcej a żyje się znacznie lepiej, niż w czasach PiS. Nie potwierdzają tego jednak żadne twarde dane ekonomiczne a nawet badania opinii publicznej. Wystarczy spojrzeć choćby na najnowsze opracowanie rządowego CBOS dotyczące nastrojów konsumenckich i sytuacji ekonomicznej.
Jak informuje CBOS, odsetek tych, którzy pożyczają na zaspokojenie bieżących potrzeb właściwie nie zmienił się od października br. i wynosi 10 procent. Tak samo jest w przypadku szczęśliwców, którym udało się cokolwiek zaoszczędzić (54 proc.). W stosunku do sytuacji sprzed 2 miesięcy praktycznie bez zmian jest też odsetek gospodarstw domowych, w których trzeba było ograniczyć wydatki na zaspokojenie bieżących potrzeb (wskaźnik wynosi 37 proc., w październiku było to 40 proc.).
- W grudniu nieco rzadziej niż w październiku deklarowano dokonywanie w ciągu ostatniego miesiąca planowanych wcześniej zakupów, inwestycji, takich jak zakup wycieczki, mebli, obligacji (spadek z 33 proc. do proc.), a praktycznie równie często – nieplanowanych (20 proc wobec 19 proc.). Udział planujących większe zakupy i inwestycje w perspektywie najbliższego miesiąca w stosunku do października nie zmienił się (20 proc) – czytamy w komunikacie CBOS.
źr. wPolsce24








