Emeryci mundurowi chcą odebrania immunitetu Nawrockiemu. Za jego słowa o sb-kach
Wniosek dotyczy wypowiedzi Nawrockiego, które stowarzyszenie uznało za obraźliwe. Chodzi o słowa prezesa IPN wypowiedziane 10 grudnia podczas spotkania w Siedlcach, gdzie krytykował Donalda Tuska za „przywracanie przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa”.
"W Polsce trwa powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom, którzy inwigilowali, wsadzali do ośrodków internowania, więzili, rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji" – mówił wówczas Nawrocki.
Immunitet prezesa IPN
Zgodnie z ustawą o Instytucie Pamięci Narodowej, prezes IPN – podobnie jak posłowie – korzysta z ochrony immunitetowej. Decyzję o jego uchyleniu podejmuje Sejm.
Karol Nawrocki, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość obywatelski kandydat na prezydenta, może wkrótce stanąć przed komisją immunitetową, która rozpatrzy wniosek w tej sprawie. Przypomnijmy, że także prywatny wniosek - Zbigniewa Komosy, który regularnie obraża pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stał się przyczyną odebrania immunitety prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, jest to więc już wypróbowana przez Sejm ścieżka.
Karol Nawrocki gościł dziś w Sokółce, gdzie reporterka telewizji wPolsce24 Żaklina Skowrońska poprosiła go o komentarz do wniosku o odebranie immunitetu. Czy kandydat na prezydenta przeprosił? Przestraszył się tego działania? Sami zobaczcie...
źr. wPolsce24