"To nie był przypadek, celowali w moje auto". Belgijska prokuratura bada ostrzelanie samochodu europosła PiS

- Prokuratura w Brukseli potwierdza wszczęcie dochodzenia w sprawie skargi złożonej w związku z incydentem z udziałem prywatnego pojazdu polskiego europosła Waldemara Budy. Ustalenia oparto na dostępnych dowodach fotograficznych, które wskazują na liczne uszkodzenia pojazdu. Obecnie nie jest jasne, w jaki sposób doszło do uszkodzenia. Dochodzenie jest w toku – przekazano w komunikacie.
Wcześniej brukselska policja potwierdziła, że również prowadzi śledztwo w tej sprawie.
- Pojazd nie znajduje się już na terytorium Belgii. Ustalenia poczyniono na podstawie dostępnych materiałów fotograficznych, które wskazują na liczne uszkodzenia samochodu. Obecnie nie jest jasne, czy uszkodzenia zostały spowodowane pociskami z broni pneumatycznej, czy też innym przedmiotem – podały służby prasowe.
Waldemar Buda dzień wcześniej poinformował w mediach społecznościowych, że jego auto zostało ostrzelane w stolicy Belgii z broni pneumatycznej. Do wpisu dołączył zdjęcie uszkodzonego pojazdu i emocjonalny komentarz: „Ostrzelanie całego boku samochodu bronią pneumatyczną, piep…a brukselska dzicz!”.
Tymczasem dzisiaj ujawnił więcej szczegółów:
- 9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie, jedyne ostrzelane auto to moje, wygląda na zaplanowane działania, służby belgijskie działają. Dziękuję za słowa wsparcia.
Śledztwo trwa.
źr. wPolsce24 za X/Waldemar Buda/PAP