6-latek bawił się na torach. Chwilę później przejechał tamtędy pociąg. Wstrząsające nagranie
Do zdarzenia doszło 26 lipca, ale policja dopiero teraz ujawniła informacje i pokazała budzące trwogę nagranie.
Tego dnia o godzinie 4.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie w woj. śląskim otrzymał informację, że po drodze bez opieki biega dziecko. Dwoje funkcjonariuszy pojechało na miejsce wskazane przez osobę, która zgłosiła niepokojące zdarzenie.
Faktycznie po torach biegał chłopczyk, bawił się, a gdy rogatki zaczęły opadać, przykucnął na środku. Policjanci wybiegi z radiowozu - na ich widok chłopiec zaczął uciekać. Na szczęście opuścił torowisko. Chwilę później, przez przejazd kolejowy przejechał pociąg.
Funkcjonariusze złapali chłopca, a potem przekazali go opiekunom. Jak powiedziała RMF FM rzeczniczka KPP w Mikołowie mł. asp. Izabela Kempka, opiekunowie spali, kiedy chłopczyk wyszedł z domu. Dom był zamknięty, ale dziecko wzięło klucz i otworzyło drzwi. Chłopiec ma 6 lat.
W związku z tym policja apeluje do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność i nadzór nad małoletnimi pociechami. Chwila nieuwagi może zakończyć się tragedią.
Pamiętajmy, aby:
-
Uczyć dzieci, by nie oddalały się z domu czy placu zabaw bez zgody dorosłych.
-
Sprawdzać, czy drzwi i furtki są zamknięte, aby uniemożliwić samodzielne wyjście.
-
Rozmawiać z dziećmi o zasadach bezpieczeństwa - nawet jeśli wydaje nam się, że są na to za małe.
źr. wPolsce24 za policja.pl
(film i zdjęcie policja.pl)