Spółdzielczość, gospodarka oparta na współpracy

Najważniejszym motorem rozwoju Polski regionalnej jest działanie lokalnych spółdzielni. Przede wszystkim dlatego, że tworzą on trwałe miejsca pracy, szczególnie tam, gdzie rynek komercyjny się wycofuje.
Wsie, małe miasteczka dzięki lokalnemu zakorzenieniu wspierają lokalnych producentów, a wypracowane nadwyżki pozostają w regionie, wzmacniając jego odporność gospodarczą. Jest to szczególnie ważne w momencie, gdy gospodarka mierzy się z globalnymi kryzysami finansowymi, klimatycznymi czy społecznymi.
Spółdzielnie okazują się strukturami bardziej odpornymi, bo ich model nie jest opary na ekspansji, ale nastwiony jest na samowzmocnienie i na budowę lokalnego rynku.
W Polsce działa obecnie ponad 10 tys. spółdzielni, które dają zatrudnienie setkom tysięcy osób. Szczególną role pełnią spółdzielnie pracy, które integrują osoby wykluczone – niepełnosprawne, długotrwale bezrobotne, po kryzysach. W ten sposób spółdzielczość staje się narzędziem realnej polityki społecznej, wpisując się w gospodarkę inkluzywną.
Ekonomia przyszłości?
W dobie wyzwań związanych z transformacją energetyczną, cyfryzacją i zmianami społecznymi spółdzielczość może odegrać kluczową rolę. Już dziś powstają w Polsce energetyczne spółdzielnie obywatelskie czy kooperatywy mieszkaniowe, które oferują alternatywę wobec scentralizowanych, droższych modeli. Współpraca, zrównoważony rozwój i dzielenie się zasobami mogą stać się fundamentem nowoczesnej gospodarki – bardziej odpowiedzialnej i odpornej na kryzysy.
Rok 2025 – czas na nową falę spółdzielczości
Obchody Roku Spółdzielczości przypominają, że wspólne działanie nadal ma ogromny potencjał. Spółdzielczość nie jest reliktem przeszłości, ale żywym i elastycznym modelem, który odpowiada na potrzeby współczesnej gospodarki. Warto go wspierać: dla dobra społeczności, lokalnej gospodarki i przyszłości, w której liczy się nie tylko zysk, ale i człowiek.
Partnerem artykułu jest FUNDACJA IM. FRANCISZKA STEFCZYKA