Świat

Ostatni poranek papieża. Budzik zadzwonił o szóstej, a papież czuł się "znośnie"

opublikowano:
mid-epa12043920_2.webp
Śmierć nie zastała papieża Franciszka w łóżku. Zdążył on już aktywnie rozpocząć nowy dzień (Fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI)
To miał być kolejny zwykły poranek w Domu św. Marty. Papież Franciszek — mimo osłabienia i zaleceń lekarzy, by odpoczywał i ograniczył spotkania — nie planował ustępstw. Budzik zadzwonił dziś o szóstej rano. Papież, jak zawsze, wstał wcześnie. Według źródeł watykańskich czuł się „znośnie”. Ale to były jego ostatnie chwile.

O godzinie 7:00 doszło do nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Atak przyszedł niespodziewanie. Zaledwie pół godziny później — o 7:35 — Watykan poinformował o śmierci Ojca Świętego. Bezpośrednią przyczyną był rozległy udar, poprzedzony poważnym załamaniem krążeniowo-oddechowym.

Już wcześniej stan zdrowia Franciszka był słaby. Przebyte infekcje dróg oddechowych, pobyt w rzymskim szpitalu Gemelli i konieczność korzystania z wentylacji wspomaganej — wszystko to osłabiało organizm. Lekarze nalegali na izolację i odpoczynek. Ale papież się nie oszczędzał.

Jeszcze w ostatnich dniach spotkał się z królem Karolem III, a w niedzielę — zaledwie dzień przed śmiercią — z wiceprezydentem USA J.D. Vance’em. Przemawiał do wiernych, błogosławił, uśmiechał się do dzieci, rozdawał uściski dłoni i spojrzenia pełne ciepła. Wielu zauważyło, że jego ruchy były bardziej sztywne, oddech cięższy, a za jego plecami stała osoba, która co chwila wspierała go masażem.

Ale papież nie chciał, by zapamiętano go jako schorowanego starca. W dniu Zmartwychwstania Pańskiego nie mówił o sobie — mówił o pokoju, o ludzkości, o świecie, który potrzebuje miłości.

Jak podkreślił kardynał wikariusz dla diecezji rzymskiej, Baldassare Reina, ogłaszając jego śmierć:„Opłakujemy świadka Ewangelii, miłosiernego pasterza, proroka pokoju.”

żr. wPolsce24 za Corierre della Serra

 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.