Rozrywka

Poświęciły życie broniąc swoich ideałów i ludzi, którymi się opiekowały. "Relikwiarz, który jest próbą wielowymiarowej ilustracji tej okrutnej historii"

opublikowano:
relikwiarz.webp
(fot. Fratria)
Poświęciły życie broniąc swoich ideałów i ludzi, którymi się opiekowały. Stały się symbolem oddania Bogu. 31 maja 2025 roku w Braniewie odbędzie się beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek -męczenniczek, które zginęły w 1945 roku, pozostając przy chorych i potrzebujących mimo nadciągającej Armii Czerwonej.

Duchowego wymiaru uroczystości dopełni ekspozycja wykonanego specjalnie na tę okazję relikwiarza - autorstwa złotnika Andrzeja Adamskiego, który od lat tworzy unikatowe przedmioty ze złota, srebra i bursztynu. Przedmioty opowiadające niezwykłe historie, przechowujące wspomnienia, skłaniające do refleksji.

Po trwającym 20 lat procesie, ostatniego dnia maja 2025 roku, w Braniewie odbywa się beatyfikacja Sióstr Katarzynek. 15 spośród 102 zakonnic zostanie wyniesionych na ołtarze. Jednym z elementów ceremonii będzie wyeksponowanie relikwiarza, w którym spoczną ślady doczesnego życia sióstr.

Jaką symbolikę zawiera to dzieło?

Sugestią siostry Aleksandry Zwolak, przełożonej prowincjalnej, która zleciła mi wykonanie relikwiarza było, by zawierał ważne dla zgromadzenia symbole: gałązkę palmy czyli symbol męczeństwa i atrybut patronki zgromadzenia św. Katarzyny, oczywiście krzyż, jak też by odnosił się on do miejsca, z którym związane były przyszłe błogosławione.

Relikwiarz jest próbą wielowymiarowej ilustracji tej okrutnej historii. Zależało mi, aby nie był to wyłącznie wyrafinowany, bogato zdobiony przedmiot złotniczy, epatujący kolorem złota i tylko przez ten pryzmat był postrzegany. Przeciwnie, chciałem, aby to nie relikwiarz pozostawał w pamięci, aby zapamiętana została historia. Aby to modlitwa, refleksja, były tym, na czym skupiają się ci, którzy przyjdą prosić o wstawiennictwo błogosławionych męczenniczek.

Stąd też jego czarno-szara kolorystyka, chropowata faktura, miejscami kolorystycznie niejednolita, jest to zamysł celowy, to nawiązanie do tamtych mrocznych czasów. Wraz ze zmianą kąta padania światła, te kolory ewoluują, są tłem do wydobycia i wyeksponowania najistotniejszych jego elementów, zaznaczonych tylko kolorem złota i bursztynu.

A zatem jaką historię opowiada pana dzieło?

Odniosę się do kilku jego elementów, myślę że pełny opis znaczenia wszystkich symboli siostry udostępnią wraz z wystawionym relikwiarzem.

Formą nawiązuje on do otwartej księgi, jedna z jej kart jest pocięta, porozrywana, przybierając kształt gałązki palmy. Każdy z 15 listków tej gałązki przypisany jest jednej z sióstr męczennic, którym dedykowany jest relikwiarz. Pomiędzy listkami umieszczonych jest również 15, różnej wielkości, kulistych form, oszlifowanych z bursztynu przeźroczystego jak i w kolorze czerwonawym, mających przywoływać skojarzenie ze łzami i kroplami krwi. Krucyfiks umieszczony na ich tle został znaleziony w grobie siostry Krzysztofy Klomfass jest zatem też jedną z relikwii. Lokując go w tym miejscu chciałem by powstało wrażenie Chrystusa patrzącego w stronę pozostałych relikwii sióstr.

Łodyga palmowej gałązki przechodzi na kolejną kartę tworząc zarys sklepienia, przywodząc na myśl wnętrze świątyni. Poniżej, na środku, niczym okno witrażowe, umieszczona została puszka relikwiarzowa. Ta jego część została zdobniczo ograniczona do minimum. Zabieg ten ma pozwolić patrzącemu skupić spojrzenie tylko na wyeksponowanych relikwiach, na chwilę refleksji czy też wprowadzić w przestrzeń do kontemplacji.

Relikwie znajdują się za przeźroczystą płytką, wykonaną z wyselekcjonowanego, naturalnego, bursztynu bałtyckiego. Są niczym inkluzje zamknięte w bursztynie, zanurzone w nim niczym w pojemniku pełnym łez.

Zależało mi by relikwiarz nie był tylko formą jednostronną. Patrząc na niego z drugiej strony widoczne są te same elementy kompozycji, ażurowa gałązka palmy z bursztynowymi kroplami i zachodząca na sąsiednią kartę jej łodyga. Z tym, że wraz z drugim, przeciwległym elementem ma w zamyśle tworzyć zarys kapliczki i być symbolicznym wyróżnikiem miejsca – Warmii. Można pokusić się o analogię i powiedzieć, że tak jak kapliczki są charakterystycznym elementem panoramy Warmii, tak siostry katarzynki stały się i pozostają historyczną, sakralną i integralną jej częścią. Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na rewers puszki relikwiarza i osadzony w niej unikatowy, wyjątkowy bursztyn. W tym, stworzonym przez naturę rysunku, nietrudno dostrzec formę krzyża jakby zawieszonego wśród chmur.

Niezwykłe. A jak wygląda proces powstawania takiego relikwiarza?

Nie robię rysunkowych projektów ani komputerowych wizualizacji. Jest tylko wizja, zarys projektu. Dla mnie tworzenie to proces otwarty i dynamiczny. Dzieło ewoluuje, nabiera nowych cech, jest poniekąd organizmem, który powstaje w każdej niemal chwili. Niejednokrotnie zmieniam formę i jej elementy w trakcie pracy. To zajęcie, którym żyję – mówiąc kolokwialnie – zajmuje głowę przez 24 godziny na dobę, które sprawia, że trudno skupić się na sprawach codziennych. To wiedzą moi najbliżsi, żona i syn, bez nich, ich wsparcia, żadna z dotychczas powstałych prac zapewne by nigdy nie powstała.

Czy tworzenie dzieł sakralnych różni się od pracą nad zadaniami świeckimi?

Zdecydowanie. Szeroko pojmowane naczynie liturgiczne, w tym relikwiarz nie mogą być celem samym w sobie, mają prowadzić – być jak drogowskaz. Przed laty Arcybiskup Edmund Piszcz, święcąc wykonaną przeze mnie monstrancję do braniewskiej Bazyliki, powiedział wówczas coś bardzo ważnego: „Tu będziecie przynosić swoje modlitwy, myśli, żale, troski i radości.” To uświadomiło mi , czym tak naprawdę ma być, każda taka forma. Ona ma skupić myśli, kierunkować je, nigdy ich zdominować.

Jakie techniki zastosował Pan przy pracy?

Relikwiarz, został wykonany w całości ręcznie – z jednego arkusza srebrnej blachy- w oparciu o tradycyjną technologię złotniczą, z którą jestem tożsamy. Złotnictwo XXI wieku to już inny rozdział, coraz częściej zdominowane przez technologie CAD i CAM.

Żeby oddać różnicę, to jak ktoś zasiadający do pisania, mający przed sobą czystą kartkę i pióro czy też inny przyrząd do pisania, przelewający na nią swoje myśli w zestawieniu z kimś kto pisząc posługuje się tylko automatycznym, komputerowym generowaniem tekstu.

Jak długo trwała praca?

Licząc od pierwszego spotkania we wrześniu ubiegłego roku – to ponad pół roku. To był czas intensywny, wypełniony emocjami, niejednokrotnie wątpliwościami. Z upływem lat, z wiekiem, poczucie odpowiedzialności dominuje większość poczynań. Przez ten czas nie towarzyszyły mi myśli czy uda mi się sprostać oczekiwaniom, miałem i mam świadomość, że odbiór tej formy może i będzie różny. Jego forma jest całkowicie spójna ze mną i z czystym sumieniem mogę się pod nią podpisać.

Andrzej Adamski – jubiler, złotnik, twórca autorskiej biżuterii i unikatowych, szeroko rozumianych form złotniczych. Urodzony w 1957 roku w Gdańsku, od 1986 roku związany z Braniewem. Jego prace liturgiczne znajdują się w kościołach Polski, w tym Warmii, Niemiec i Watykanu, natomiast formy złotnicze w zbirach kilku muzeów.

Zdobywca licznych nagród artystycznych, w tym wraz z żoną Bogumiłą: I nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na 24 Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej w Legnicy. Wystawiający swoje prace na wystawach w Polsce i zagranicą.

Rozrywka

Dziennikarz wPolsce24 przykleił się do ściany w siedzibie organizacji "Ostatnie Pokolenie"

opublikowano:
screenshot-www_youtube_com-2024_12_12-13_35_31.webp
(fot. za wPolsce24)
Piotr Czyżewski, reporter telewizji wPolsce24, wszedł do siedziby organizacji "Ostatnie pokolenie" i... przykleił się do ściany.
Rozrywka

Druga tura bez "bążura", czyli disco polo o Trzaskowskim. Internauci zareagowali na muzyczną woltę roku

opublikowano:
1816468_5.webp
Internauci, przy pomocy sztucznej inteligencji, postanowili zareagować na muzyczną woltę Rafała Trzaskowskiego i jego wspólne występy z Zenkiem Martyniukiem.
Rozrywka

Piękne Polki nagrały piosenkę dla Karola Nawrockiego. Z miejsca stała się hitem

opublikowano:
1820115_6.webp
Polki postanowiły dać wyraz poparcia Karolowi Nawrockiemu (fot. wPolsce24)
Wszystko zaczęło się od niewybrednego komentarza europosła Bartłomieja Sienkiewicza, w którym stwierdził, że Polki nie mają swojego zdania i głosują tak, jak każą im mężowie. Odpowiedź internautek była natychmiastowa. Nie zostawiły na byłym ministrze suchej nitki.
Rozrywka

Wraca Strefa Starcia! Widzowie będą mogli obejrzeć nowy program w telewizji wPolsce24 już w najbliższą niedzielę

opublikowano:
screenshot-www_youtube_com-2024_10_25-17_46_21.webp
Strefa Starcia wraca na antenę (fot. Fratria)
W niedzielne wieczory, o godzinie 21:30, nasi widzowie będą mieli okazję zapoznać się z programem "Stefa Starcia", który poprowadzi redaktor Michał Adamczyk.
Rozrywka

Pojedynek dziennikarzy wPolsce24. Marta Kielczyk rzuciła wyzwanie Mirkowi Rogalskiemu

opublikowano:
martakielczyk.webp
Kto dorówna w tenisa Marcie Kielczyk (fot. wPolsce24)
Jeszcze przed świętami Marta Kielczyk zaproponowała redakcyjnemu koledze Mirosławowi Rogalskiemu, że pomoże zrzucić mu zbędne poświąteczne kilogramy. Prowadzący "Teleexpress wPolsce24" zapewne nie w pełni świadomy, na co się zgadza podjął wyzwanie.
Rozrywka

Ależ piękna katastrofa. Nawet młodzi drwią z Trzaskowskiego

opublikowano:
1941182_3.webp
Młodzi ludzie nie chcą głosować na Rafała (fot. wPolsce24)
Niegdyś bardzo popularny wśród młodych ludzi, dziś ci sami młodzi ludzie śmieją się z niego i apelują w sieci, by na niego nie głosować. Rafał Trzaskowski przegrywa internet w popisowym stylu. Sformułowanie "każdy byle nie Trzaskowski" bije rekordy popularności w sieci, a to właśnie najmłodsi wyborcy mogą zdecydować o ostatecznym wyniku wyborów.