W czasach, gdy ze szkolnej podstawy programowej wycinane są najważniejsze dzieła polskiej literatury pięknej, bardzo ważne jest dbanie o naszą narodową spuściznę. Tutaj warto poznać - kto jeszcze nie zna - jedną z najciekawszych osobowości na polskiej scenie poezji śpiewanej - Marcina Stycznia.

Współczesny bard, którego twórczość jest fenomenalną odtrutką dla cywilizacyjnego zamętu, w jakim przyszło nam żyć i coraz szybciej pędzącego świata był gościem poranka telewizji wPolsce24.

W rozmowie z Magdaleną Ogórek i Rafałem Porzezińskim poeta Marcin Styczeń nawiązał do swojej przyjaźni ze zmarłym niespełna pół roku temu Ernestem Bryllem, a także przedstawił wszystkie swoje inspiracje i najważniejsze nazwiska polskich poetów, którzy przecież „nigdy nie umierają”. Jednocześnie Marcin Styczeń podkreślił, jak ważne jest przekazywanie kolejnym, młodym pokoleniom wiedzy o naszych narodowych najwybitniejszych poetach.

- Ernest Bryll bardzo często podkreślał, że dla niego niezwykle istotna jest ciągłość kodu kulturowego. My o tym zapominamy, teraz znów toczą się debaty nad zmianą kanonu lektor. Dla Ernesta to było niezrozumiałe, on uważał, że jest to bardzo istotne, żeby dziadek, ojciec i wnuk znali tak samo dobrze „Dziady” czy „Potop”, bo wtedy odnosimy się do tych samych archetypów i tych samych wzorców- mówił Styczeń.

Jeżeli ktoś chciałby bliżej zapoznać się z twórczością tego utalentowanego, a jednocześnie mądrego artysty, jaki jest Marcin Styczeń, znajdzie komplet informacji na stronie internetowej marcinstyczen.pl. Znajduje się tam także wykaz konecrtów, na których będzie można posłuchać barda na żywo w najbliższych tygodniach.

Źródło: wPolsce24/BZ

Fot. print screen wPolsce24