Polska

Oto sprawiedliwość w państwie Tuska. Ofiara pobicia umiera, wszystko na filmie, a zarzutów nie dostał nikt

opublikowano:
zietkowiczstrazak
(fot. za FB/Sprawiedliwość dla śp. Pawła Ziętkowicza/mat. z monitoringu)
To się w głowie nie mieści. Mija rok od tragicznej nocy w remizie OSP w Białym Dunajcu, gdzie 25-letni strażak Paweł Ziętkowicz został śmiertelnie pobity. Choć prokuratura od samego początku dysponuje wyraźnymi nagraniami z bójki i wie, kto brał w niej udział, do dziś nikt nie usłyszał zarzutów. Rok śledztwa i… cisza. Sprawiedliwości dla zwykłych ludzi nie ma. Czy to dlatego, że aparat państwa jest skupiony na politycznych igrzyskach?

Rodzina Pawła nie może dłużej czekać. W niedzielę 3 sierpnia organizuje protest – „przeciwko bezprawiu i opieszałości organów zajmujących się sprawą”.

Pobicie, obojętność, śmierć – dramat w remizie

Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z 1 na 2 sierpnia 2024 roku w remizie OSP w Białym Dunajcu. Strażacy mieli przygotowywać się do odpustu w miejscowej parafii. Paweł nie był obecny od początku – został poproszony przez kolegów o przywiezienie jedzenia. Gdy dotarł na miejsce, doszło do sprzeczki ze starszym strażakiem. Słowa zamieniły się w pięści.

Około drugiej w nocy zakrwawionego Pawła pod dom rodziców odprowadził… jego oprawca. Krzyknął do ojca z ulicy, by "wziął syna". Paweł mówił jeszcze wtedy do matki: że został pobity, że w remizie zostawił telefon i kluczyki. Wrócił.

Później matka i siostra znalazły go nieprzytomnego przy remizie, opartego o żywopłot. Głowa była zmasakrowana.

Nikt z obecnych w remizie strażaków nie udzielił mu pomocy. Nikt nie wezwał karetki. Zrobili to dopiero bliscy Pawła. 25-latek trafił do szpitala w Zakopanem, później do Nowego Targu. Zmarł 11 sierpnia nie odzyskawszy przytomności.

Prokuratura czeka, rodzina nie może się doczekać

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był krwiak podtwardówkowy. Biegli nie potrafili jednak jednoznacznie wskazać, jak powstał. W listopadzie 2024 stwierdzili, że obrażenia mogły być wynikiem upadku na kamień – tymczasem matka Pawła podkreśla, że syn miał uraz z prawej strony głowy, a kamień znajdował się po jego lewej stronie.

Na początku stycznia 2025 zlecono kolejne ekspertyzy – badano m.in., czy kamień rzeczywiście mógł spowodować takie obrażenia. W maju prokuratura poinformowała, że biegli nie znaleźli na nim żadnych śladów, które potwierdzałyby tę wersję.

Nagrania są. I co z tego?

Najbardziej wstrząsające są jednak nagrania z monitoringu w remizie. To nie była bójka. To było brutalne bicie bezbronnego człowieka. Paweł raz po raz był uderzany w głowę – kiedy siedział przy stole, leżał na podłodze. Krwawił. Na nagraniach widać, że inni strażacy tylko się przyglądają. Nikt nie reaguje. Nikt nie pomaga.

Po wszystkim kobieta, która pojawiła się w remizie, zaczęła zmywać krew.

Rok później – dalej zero zarzutów

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu tłumaczy, że śledztwo nadal trwa, a materiał dowodowy jest „na zaawansowanym etapie”. Przesłuchano świadków, czekają na końcowe opinie biegłych. Dopiero potem – może – zapadną decyzje o dalszym toku postępowania.

Rodzina Pawła nie ma już siły czekać.

Protest przeciw bezkarności

– Protestujemy przeciwko bezprawiu i opieszałości organów zajmujących się sprawą w wyjaśnieniu okoliczności tragicznej śmierci śp. Pawła Ziętkowicza. Mija rok, a nikomu nie postawiono zarzutów. To rażące zaniedbanie i brak rzetelności, które podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości – napisali organizatorzy protestu.

Rodzina i bliscy Pawła spotkają się 3 sierpnia o godzinie 12:45 w Białym Dunajcu – po mszy świętej na cmentarzu – by głośno upomnieć się o sprawiedliwość. Bo ktoś musi.

Czy takie sprawy dostrzeże nowy prokurator generalny i minister sprawiedliwości Waldemar Żurek? czy horyzont jego działań zakończy się na ściganiu politycznych przeciwników Donalda Tuska?

źr. wPolsce24 za "Gazeta Krakowska"/PAP

Polska

Mocny materiał Wiadomości wPolsce24 - rosyjskie kwity na Tuska

opublikowano:
Rosjanie mają kwity na Donalda Tuska?
Jakie kwity ma Putin na Tuska? (fot. wPolsce24)
Takiego zwrotu akcji mało kto się spodziewał, a na pewno nie Donald Tusk. Nic dziwnego, bo raport usunięty z domeny publicznej jest tylko raportem częściowym. Mówimy oczywiście o raporcie dotyczącym wpływów rosyjskich.
Polska

Władze Warszawy wyrzuciły panią Mariolę na bruk. W końcu ma nowe lokum

opublikowano:
Pani Mariola wróciła do starego lokalu
Pani Mariola wróciła do starego lokalu (fot. wPolsce24)
Wszystko wskazuje na to, że to koniec tułaczki 64-letniej pani Marioli z warszawskiej Pragi, która kilka miesięcy temu była zmuszona do opuszczenia mieszkania.
Polska

Napadał na seniorki i kradł im torebki. Policjanci zatrzymali recydywistę, grozi mu długoletnie więzienia

opublikowano:
Zatrzymany przez warszawskich policjantów 45-letni mężczyzna. Napadał na seniorki i kradł im torebki
Szarpnął tak, że seniorka przewróciła się na ziemię (fot. Policja,gov)
Warszawscy policjanci zatrzymali złodzieja, który wyrwał seniorce torebkę. Okazało się, że to nie było pierwsze takie przestępstwo w jego wykonaniu.
Polska

Koniec ustępstw. "Wspieramy, ale wymagamy". Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu przed spotkaniem w Warszawie

opublikowano:
nawrocki ukraina
Dotychczasowe relacje polsko-ukraińskie wchodzą w nową fazę. Cztery dni przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, prezydent Karol Nawrocki stawia sprawę jasno: „Wspieramy, ale wymagamy”.
Polska

„Mój paszport nadal jest ważny”. Zbigniew Ziobro kpi z decyzji władz

opublikowano:
Zbigniew Ziobro reaguje na decyzję Wojewody Mazowieckiego dotyczącą paszportu
Decyzja Wojewody Mazowieckiego o unieważnieniu paszportu Zbigniewa Ziobry wywołała burzę. Były minister sprawiedliwości i poseł PiS odniósł się do sprawy w programie Bez Pardonu. - Prawo w Polsce jasno mówi, że decyzja administracyjna nabiera mocy dopiero po doręczeniu. Do tego momentu paszport jest ważny – przekonywał gość telewizji wPolsce24.
Polska

Ujawniamy kulisy napięć w PiS. Ważny telefon Jarosława Kaczyńskiego, Kurski podjął decyzję w sprawie głośnego wpisu

opublikowano:
napięcia w PiS
Telewizja wPolsce24 informuje o kulisach napięć w Prawie i Sprawiedliwości (Fot. wPolsce24)
Jak ustaliła telewizja w Polsce24, doszło do telefonicznej rozmowy między Mateuszem Morawieckim a Jarosławem Kaczyńskim w sprawie ostatnich napięć w PiS. Jednocześnie polityk tej partii Jacek Kurski skasował wpis, w którym ostro krytykował byłego premiera.