Gigantyczna kara dla posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko z powodu okrzyków przeciwko Romanowi Giertychowi

Prezydium Sejmu oddaliło odwołanie parlamentarzystów PiS w sprawie wcześniej nałożonych sankcji. Incydent, do którego odnosi się decyzja, miał miejsce 2 kwietnia podczas posiedzenia Sejmu, kiedy to posłowie tej partii zakłócili obrady, skandując obraźliwe hasła pod adresem posła KO.
Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska z Koalicji Obywatelskiej poinformowała, że decyzję o utrzymaniu kar podjęto po konsultacji z Konwentem Seniorów. Jarosław Kaczyński i Iwona Arent, jako główni uczestnicy zajścia, zostali ukarani najwyższą możliwą sankcją – obniżeniem uposażenia o 50% na trzy miesiące. Pozostali objęci karą posłowie stracą połowę wynagrodzenia na dwa miesiące.
Awantura miała związek z komentarzem Kaczyńskiego, który nazwał Giertycha „głównym sadystą”. Następnie grupa posłów PiS podeszła do mównicy, gdzie padły obraźliwe okrzyki. Tło sprawy wiąże się z tragiczną śmiercią Barbary Skrzypek, długoletniej współpracownicy Kaczyńskiego, która zmarła kilka dni po przesłuchaniu w prokuraturze.
źr. wPolsce24 za Do Rzeczy