Maleją szanse liberałów i lewicy na wyborcze zwycięstwa? Ciekawe wyniki badań na temat marihuany

Ciekawe wyniki przynoszą badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, która w ostatnich latach najtrafniej typowała rezultaty wyborów. O ile w 2022 roku zwolenników legalizacji marihuany było tyle samo, co przeciwników takiego rozwiązania (po 43 proc. respondentów), tak dzisiaj wyraźną przewagę zyskali konserwatyści. W 2025 roku „tak” legalizacji narkotyku z konopi indyjskich mówi 33 proc. badanych, przeciwko jest zaś 50 proc. Polaków.
Kobiety i młodzi
Bardzo wyraźnie, z 37 do 26 proc., spadła liczba kobiet, które popierają legalizację „trawki”. Jednocześnie wzrósł odsetek przeciwniczek takiego rozwiązania – w 2022 roku było ich 46 proc., dzisiaj aż 58 proc.
Pozytywny trend nie ominął także najmłodszych. W grupie respondentów w wieku od 18 do 29 lat zwolenników legalizacji jest obecnie 51 proc. (było 62 proc.), przeciwnicy stanowią zaś 30 proc. badanych (było 27 proc.).
Zła wiadomość dla liberałów
Zmiana postaw Polaków na bardziej konserwatywne (widać to także np. po badaniach dotyczących aborcji) musi martwić liberalno-lewicową stronę sceny politycznej. Spośród kandydatów na prezydenta legalizację marihuany popierają m.in. Adrian Zandberg, Magdalena Biejat i (w ramach „wolności jednostki”) Sławomir Mentzen, za depenalizacją posiadania niewielkich ilości narkotyku opowiada się Szymon Hołownia. Podobne stanowisko prezentował Rafał Trzaskowski, choć nie popiera on jednoznacznie pełnej depenalizacji czy legalizacji marihuany, a w obecnej kampanii w ogóle nie porusza tego tematu.
źr. wPolsce24 za X/LukasPawlowski