Magazyn

Magazyn

Polski rolnik ma zbankrutować, by Niemiec sprzedawał Volkswageny?

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 7 października 2024
  • Czas: sek

Po 25 latach przerywanych rozmów, Unia Europejska jest bliska podpisania umowy o wolnym handlu z krajami Mercosur – południowoamerykańskim blokiem handlowym, obejmującym m.in. Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj. Porozumienie to ma stworzyć rynek liczący około 800 milionów ludzi, który odpowiada za jedną piątą światowego PKB, a jego kluczowym założeniem jest zniesienie ceł na wiele towarów, takich jak płody rolne, wołowina czy samochody. Chociaż umowa jest priorytetem dla Niemiec, gdzie przemysł liczy na nowe rynki zbytu, budzi ona poważne obawy w krajach takich jak Francja czy Polska, szczególnie w sektorze rolniczym.

Główni negocjatorzy obu stron spotkają się ponownie w dniach 7-9 października w Brasilii, aby spróbować przygotować porozumienie na czas szczytu przywódców G20 w połowie listopada w Rio de Janeiro. Gospodarz szczytu, skrajnie lewicowy populista Luiz Inácio Lula da Silva mówi, że jest gotowy podpisać porozumie, a przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen robi wszystko co może, aby pozyskać dla tej idei także innych przywódców krajów Mercosur.

Korzyści dla Niemiec i Ursuli von der Leyen

Niemcy, będące przemysłowym sercem Europy, dostrzegają w tej umowie ogromną szansę na ekspansję swojego sektora produkcyjnego na nowe rynki. Brak ceł na niemieckie produkty przemysłowe uczyni je bardziej konkurencyjnymi cenowo w Ameryce Południowej, co pozwoli im zdobyć znaczącą przewagę w regionie. Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, również wspiera tę umowę, widząc w niej ważny element w realizacji interesów gospodarczych Niemiec.

Jednak nie zawsze tak wyglądała postawa von der Leyen. W styczniu tego roku, gdy ubiegała się o reelekcję na stanowisko szefowej Komisji, była gotowa odłożyć negocjacje Mercosur, aby uzyskać poparcie Emmanuela Macrona, prezydenta Francji, który od lat sprzeciwia się umowie. Gdy jednak uzyskała drugą kadencję, szybko zignorowała swoje obietnice, skupiając się na realizacji priorytetów niemieckich, co wywołało frustrację we Francji.

Choć Macron wciąż jest przeciwnikiem tej umowy, to jednak w obliczu ostatnich porażek politycznych i zmniejszonych wpływów w Brukseli, jego możliwości blokowania porozumienia znacząco się osłabiły. W nowym francuskim rządzie, kierowanym przez Michela Barniera, opór wobec tej umowy jest jeszcze silniejszy, zwłaszcza że Macron stoi pod presją zarówno rolników, jak i sceptycznej opinii publicznej, która negatywnie ocenia takie porozumienia.

Obawy Francji i Polski

Z punktu widzenia Francji oraz Polski, które silnie opierają swoje gospodarki na rolnictwie, porozumienie może przynieść poważne problemy. Otwarcie unijnych rynków na produkty rolne z krajów Mercosur, takich płody rolne czy wołowina, może osłabić konkurencyjność europejskich rolników i hodowców bydła.

W krajach takich jak Brazylia produkcja rolna jest mniej obciążona regulacjami ekologicznymi i normami środowiskowymi, co czyni tamtejsze produkty tańszymi, ale często mniej zgodnymi z unijnymi standardami jakości. Rolnicy w Polsce i Francji, którzy muszą przestrzegać surowych przepisów ekologicznych, będą musieli rywalizować z tanimi produktami spoza UE, co może negatywnie wpłynąć na ich zyski. Jak wygląda taka rywalizacja europejscy farmerzy widzieli w przypadku niekontrolowanego importu płodów rolnych z Ukrainy, która także nie musi ponosić kosztów europejskich regulacji środowiskowych.

Presja na zakończenie negocjacji

Pomimo sprzeciwu Francji, wiele państw członkowskich UE, w tym Niemcy, naciska na szybkie sfinalizowanie umowy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz jasno dał do zrozumienia, że Niemcy zrobią wszystko, aby zakończyć negocjacje pomyślnie.

Bruksela, która prowadzi rozmowy w imieniu całej UE, również dąży do tego, by zakończyć negocjacje, nawet jeśli oznaczałoby to obejście sprzeciwu Francji poprzez zastosowanie kwalifikowanej większości głosów. W takim układzie kluczowe aspekty handlowe umowy mogłyby zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski i większość państw członkowskich, bez potrzeby jednomyślności.

Wyzwania ekologiczne i polityczne

Jednym z kluczowych aspektów negocjacji jest kwestia ekologii. Francja, wspierana przez niektóre inne kraje UE, nalega na surowe zobowiązania ekologiczne w ramach umowy, obejmujące m.in. przeciwdziałanie wylesianiu oraz przestrzeganie porozumienia klimatycznego z Paryża. Jednak kraje Mercosur, zwłaszcza Brazylia, są niechętne do wprowadzania dodatkowych regulacji, co dodatkowo komplikuje negocjacje.

Podsumowując, negocjowana umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może wzmocnić znajdujący się w poważnym kryzysie niemiecki przemysł, ale jednocześnie osłabić pozycję rolników z krajów takich jak Francja i Polska.

Źródło: Politico.eu

Zdjęcie: Pixabay

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast