„Ignorancja lekarzy i słodkie kłamstwa w sieci. Świadectwo Magdaleny” – to reportaż autorstwa Jana Pospieszalskiego o tranzycji płci. Bohaterką jest kobieta, która dziś próbuje odwrócić ten proces, a o jej zmaganiach opowiadał na naszej antenie autor dokumentu.

W programie „Poranek” Pospieszalski przybliżył widzom problem, z którym Magdalena zmaga się po zmianie płci.

- Ten sposób okaleczenia, który ona sobie wymyśliła kilkanaście lat temu, że nie będzie funkcjonować jako kobieta, tylko jako mężczyzna, doprowadził ją do bardzo poważnych problemów. Dziś ona próbuje odzyskać, przynajmniej prawną, swoją tożsamość. Jednak procesu na poziomie biologicznym czy chirurgicznym nie da się cofnąć – mówił.

Pospieszalski opowiedział, że sprawa miała swój początek kilkanaście lat temu. Wówczas kobieta przeżyła traumę związaną z doświadczeniem przemocy seksualnej.

- To doprowadziło w niej do takiego przełamania, że postanowiła, że chce odciąć się od tamtej przeszłości i traumatycznych wydarzeń – powiedział autor materiału.

Pospieszalski tłumaczył, że kobieta miała problemy rodzinne i szukała rozwiązań w sieci, gdzie trafiła na forum internetowe, na którym została „zmanipulowana”.

- Przemoc seksualna była wprawdzie spoza rodziny, niemniej to wydarzenie było dla niej tak potworne, że nastąpiło w niej pęknięcie. Wchodziła na fora internetowe, szukała fraz „nie chcę czuć się jak dziewczyna”, „nie chcę być seksualizowana” i trafiła na największe wtedy forum, gdzie została wkręcona, w sposób podobny do manipulacji sekt, została zmanipulowana i to powoli doprowadziło ją do kolejnych procesów, brania hormonów – opowiadał w „Poranku”.

Pospieszalski przyznał, że bohaterka jego materiału nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji swoich kroków.

Nikt jej nie powiedział, co się dzieje po usunięciu gonad, co się dzieje z osobowością. Mówię również o naprawdę niebywałym cierpieniu fizycznym – mówił.

Dziś procedury tranzycji płci, które nazywają się w tym nowomodnym żargonie ideologicznym „uzgodnieniem płci”, są jedynym znanym dziś w medycynie przypadkiem leczenia chirurgicznego, amputacji zdrowych organów, gdy nie ma zagrożenia życia. Jedynym przypadkiem leczenia chirurgicznego choroby psychicznej – dodał.

Pospieszalski stwierdził również, że „to jest plaga, która dotyczy dziewczynek między 13 a 14 rokiem życia.

- Po emisji filmu dostaliśmy naprawdę sporo maili zapytań od rodziców, którzy mówią: mamy w Polsce ten problem – wyznał.

- Starałem się z empatią rozmawiać z nią i przyznam się szczerze, że to ja miałem łzy w oczach, a ona nie. Po kilku latach faszerowania się testosteronem, jej uczucia zostały bardzo mocno spłaszczone. Stało się z nią coś, co można nazwać, największym absurdem dzisiejszej medycyny, że zaburzenie psychiczne leczone jest w sposób chirurgiczny. Kiedyś była to lobotomia, pamiętamy film „Lot nad kukułczym gniazdem”, który był wielkim okrzykiem, wobec tego rodzaju praktyk, gdzie chorych psychicznie leczono chirurgicznie, usuwając im połączenia mózgowe – przyznał autor.

wPolsce24/ms Fot: wPolsce24