Magazyn

Magazyn

Władza Justina Trudeau wisi na włosku. Stracił kluczowego sojusznika

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 5 września 2024
  • Czas: sek

Lewicowy premier Kanady Justin Trudeau otrzymał niespodziewany cios. Partia, od której zależą jego rządy, wycofała swoje popracie.

Trudeau jest premierem od 2015 roku, a liderem Partii Liberalnej dwa lata dłużej. Stoi jednak na czele rządu mniejszościowego, któremu brakuje 10 posłów do większości parlamentarnej, która w Kanadzie wynosi 170 posłów. Może rządzić dzięki sojuszowi z lewicową Nową Partią Demokratyczną (NDP), która w ostatnich wyborach zdobyła 25 miejsc.

Teraz jednak może się to zmienić. Lider NDP Lagmeet Singh powiedział, że „podarł” umowę, jaką zawarł z Trudeau w 2022. W jej ramach jego partia zgodziła się, że pomogą utrzymać się Trudeau przy władzy do następnych wyborów, jeśli jego rząd będzie wprowadzał więcej programów socjalnych.

Od kilku miesięcy Singh wyraża jednak swoje rozczarowanie tą współpracą. Twierdzi, że Trudeau siedzi w kieszeni wielkich korporacji, i przez to nie chce wprowadzić bardziej radykalnych rozwiązań, które obniżyły koszty życia.

Trudeau ma nadzieję, że NDP mimo zerwania tej umowy nadal będzie popierać jego rząd. Singh jednak nie wygląda na skłonnego do kompromisu. „Liberałowie rozczarowali ludzi – nie zasługują na drugą szansę” - powiedział jakiś czas temu w nagraniu, które opublikowano w mediach społecznościowych.

Trudeau wyklucza też na razie wcześniejsze wybory. „Wybory będą w przyszłym roku, miejmy nadzieję, że nie będzie ich do jesieni” - powiedział podczas wizyty w jednej z kanadyjskich szkół. Zgodnie z prawem musi je zorganizować przed październikiem przyszłego roku. Sondaże pokazują, że jeśli odbyłyby się teraz, to mocno by je przegrał.

Nie brak opinii, że decyzja Singha ma związek z przyszłymi wyborami. Mimo tego, że jego partii udało się zmusić rząd Trudeau do realizacji kilku ich postulatów, jak np. narodowy program dentystyczny, ich sondaże również nie napawają optymizmem. Zdaniem profesora Freda Cutlera z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej jego partia musi pokazać swoją niezależność na długo przed wyborami. „Przynajmniej część wyborców powie: o tak, NDP nie tylko nie siedzą w kieszeni Liberałów, ale rywalizują z nimi w wyborach” - powiedział.

Lider Konserwatystów Pierre Poiliviere ponownie wezwał do organizacji przedterminowych wyborów. Członkowie Izby Gmin wrócą z wakacji 16 sierpnia. Wtedy Konserwatyści będą mogli zaproponować głosowanie nad wotum nieufności dla premiera. Aby je przetrwać, Trudeau będzie musiał skłonić NDP, by jej posłowie przynajmniej wstrzymali się od głosu. NDP zasugerowała,że jest to możliwe. Następne kłopoty czekają premiera przy przyjmowaniu nowej ustawy budżetowej. Jeśli nie zostanie poparta przez większość posłów, to automatycznie spowoduje to przedterminowe wybory.

Źródło: Reuters/w.m 

Zdjęcie: By vl04 - Flickr, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45198328

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast