Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski mówi grupie PZU, że „zawadzają” jej dwa banki: Pekao SA i Alior Bank. Przejęcie ich aktywów przez banki zagraniczne byłoby bardzo niebezpieczne – podkreśla Zbigniew Kuźmiuk (PiS). Przypomniał, że banki te zostały „wyrwane z rąk obcego kapitału” decyzjami rządu PiS.

O problemach polskich banków Aleksandra Jakubowska mówiła w swoim Magazynie 3 września (WIDEO)

Wcześniej szef MAP w wywiadzie dla trzech agencji informacyjnych powiedział, że posiadanie w grupie dwóch banków jest problematyczne dla PZU i powoduje wiele wyzwań. I oczekuje, iż zarząd PZU w swej strategii zaproponuje, co zrobić z Pekao i Alior Bankiem. Minister zastrzegł przy tym, że trudno sobie wyobrazić zwiększanie udziału Skarbu Państwa w sektorze bankowym.

- Te banki zostały wyrwane z rąk kapitału zagranicznego decyzjami rządu Beaty Szydło z 2016 roku. Pozyskaliśmy dla Skarbu Państwa dwa potężne banki, wzmacniając polski sektor bankowy- powiedział w środę poseł Zbigniew Kuźmiuk na konferencji prasowej w Sejmie.

Dodał, że dzięki tym operacjom kapitał Skarbu Państwa zyskał większość w sektorze bankowym: wzrósł z 20 proc. do 54 procent. I zaznaczył, że bank Pekao SA w 2023 r. przyniósł 6 mld zł zysku netto, a Alior Bank 2 mld zł zysku netto. Tymczasem teraz – dziwił się Kuźmiuk – dowiadujemy się, że te banki „zawadzają PZU”, a więc teraz może się nimi zainteresować drugi co do wielkości bank w Niemczech. _- Rozumiem, że za chwilę mogą nie zawadzać Commerzbankowi, który tylko przebiera nogami, żeby po te aktywa sięgnąć. To jest rzecz niesamowita, niezwykle groźna – powiedział poseł.

- Na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy pytali o tę wypowiedź ministra aktywów państwowych, czy to jest jednostkowy wyskok, czy to jest jakaś głębsza strategia tego rządu - dodał.

PAP/bw Fot. printscreen wPolsce24