To dlatego Nawrocki nosi broń? „Grozi mu pięć lat łagru”, śledczy szykują akt oskarżenia

- Przewodniczący Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksander Bastrykin poinformował o wzmożeniu działań karnych wobec osób usuwających obiekty sowieckiej propagandy z przestrzeni publicznej – napisał na X rzecznik prasowy IPN Rafał Leśkiewicz.
253 cudzoziemców oskarżonych
Komitet Śledczy prowadzi obecnie śledztwa dotyczące niszczenia sowieckich pomników w 15 krajach europejskich, w tym w Polsce, i bada 171 przypadków demontażu takich upamiętnień. W ramach tych działań zostało zaocznie oskarżonych już 253 cudzoziemców, głównie urzędników, .
Jednym z głównych ściganych jest prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, który od 2022 roku aktywnie współpracuje z samorządami w Polsce na rzecz usuwania sowieckich obiektów propagandowych. Do tej pory zlikwidowano 42 z 60 takich pomników. Na działania te Kreml reaguje oczywiście wściekłością. Bastrykin podkreślił, że Rosja chce, aby kraje sąsiadujące pamiętały „prawdziwą” wersję historii, w której Związek Radziecki był wyzwolicielem spod nazizmu. Rosja planuje włączyć w swoje działania międzynarodowe organizacje takie jak BRICS, WNP, SCO, EAEU oraz UNESCO.
Rosja zaostrza i chce "skutecznie postawić" akt oskarżenia wobec Nawrockiego
- Zbierane są kolejne dowody mające doprowadzić do skutecznego postawienia aktów oskarżenia tym wszystkim, który w Europie środkowo-wschodniej, także w Polsce, likwidują sowieckie obiekty propagandowe – tłumaczy w rozmowie z Żakliną Skowrońską z telewizji wPolsce24 działania Rosji Rafał Leśkiewicz.
Prezesowi IPN grozi pięć lat łagru albo bardzo wysoka kara finansowa. Rosyjskie śledztwo to jedna z przyczyn posiadania przez Karola Nawrockiego broni palnej.
- Nie możemy ignorować faktu, że władze Federacji Rosyjskiej przyglądają się wszystkim aktywnościom prezesa IPN i samego Instytutu, wszystkim aktywnościom, które dotyczą walki IPN z dezinformacją ale przede wszystkim przywracania prawdy historycznej i usuwania reliktów systemu totalitarnego, które jeszcze do niedawna funkcjonowały w polskiej przestrzeni publicznej. Także sam fakt posiadania broni przez Karola Nawrockiego nie jest niczym nadzwyczajnym, to jest po prostu element jego ochrony osobistej – podkreślił Leśkiewicz.
źr. wPolsce24