Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar podczas wtorkowej rozmowy w Radiu Zet został zapytany o to, czy areszty tymczasowe w Polsce są nadużywane. - Tak, są nadużywane od lat – odparł.

Dodał, że z tego powodu komisja kodyfikacyjna prawa karnego, która działa w ramach jego resortu, przygotowała projekt nowelizacji Kodeksu postępowania karnego.

- Wyjdziemy niedługo z tym projektem i będziemy dążyli do tego, żeby stworzyć więcej alternatyw dla tymczasowego aresztowania, ale też żeby te przepisy ulepszyć - powiedział Bodnar.

Przypomnijmy, że niedawno po pół roku spędzonym w więzieniu przedłużono areszt tymczasowy ks. Michałowski Olszewskiemu oraz dwóm urzędniczkom oskarżonym w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Mają zostać w areszcie tymczasowym do 21 listopada. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku prokuratury o jego przedłużenie, mimo braku nowych okoliczności w sprawie i wcześniejszemu wyrokowi Sądu Apelacyjnego, który nakazał ich wypuszczenie z końcem sierpnia.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT:

Obrońca ks. Olszewskiego: Prawo jest takie, jak je rozumie prokuratura

O traktowaniu ks. Olszewskiego

Wczoraj Sądu Okręgowego w Katowicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 90 dni Pawła Sz., twórcy marki Red is Bad. Wcześniej ten sam sąd wydał decyzję odmowną, bowiem ścigany zadeklarował gotowość współpracy ze śledczymi. Na tę decyzję wpłynęła jednak skarga z Prokuratury Krajowej i pierwotne stanowisko zmieniono.

WIECEJ NA TEN TEMAT:

Areszt dla twórcy marki Red is Bad. Zmiana decyzji sądu po interwencji Prokuratury Krajowej

Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i zarzutami wobec jej prezesa Michała Kuczmierowskiego. Również wczoraj Kuczmierowski został aresztowany w Londynie. Wcześniej Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach na wniosek prokuratora zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec niego.

WIECEJ NA TEN TEMAT:

PILNE! Michał Kuczmierowski zatrzymany w Londynie

Zmiany w stosowaniu aresztu tymczasowego od dawna są przedmiotem dyskusji podnoszonej przez organizacje pozarządowe. Jedną z nich jest Court Watch Polska, która monitoruje nadużywanie wspomnianego środka zapobiegawczego przez sądy.

Prezes Court Watch Polska, Bartosz Pilitowski komentował niedawno zatrzymanie posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego przez funkcjonariuszy ABW. Pilitowski nie krył oburzenia chęcią zastosowania aresztu wobec polityka.

- Chciałbym zapytać publicznie: jakie przesłanki zachodzą w przypadku byłego wiceministra Romanowskiego? Ucieknie z kraju? On nie ma gdzie uciec, to znany polityk. Może mataczyć? Przecież on wie o tym postępowaniu od tygodni. Uchylenie immunitetu trwało długo, o sprawie było głośno już wcześniej. Jeśli miałby się dogadać z kimkolwiek, ustalać z kimś wspólną wersję, już dawno by to zrobił – mówił w lipcu prezes Court Watch Polska i dodawał, że jest to „przedłużenie starej, złej polityki aresztowej”.

O zapowiedziane przez Adama Bodnara zmiany przepisów w sprawie tymczasowego aresztowania apelował wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich. Marcin Wiącek zwrócił się do ministra sprawiedliwości o nowelizację przepisów, aby „były one jasne, precyzyjne i nie budziły żadnych wątpliwości”.

Podkreślił, że już ponad 10 lat temu Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z Konstytucją przepisów w tym zakresie.

„Na konieczność zmiany przepisów dotyczących tymczasowego aresztowania zwrócił też uwagę Komitet ONZ Przeciwko Torturom” – pisał RPO.

W odpowiedzi rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości poinformował, że resort planuje wprowadzenie przepisów, które jasno określą warunki przedłużania aresztowania oraz wyeliminowania surowość kary jako samoistną przesłankę jego stosowania. Resort miałby wprowadzić zmianę także w przesłance, która uzależnia zastosowanie aresztu od wysokości kary przewidzianej za popełnienie zarzucanego przestępstwa. Jednak zdaniem organizacji Court Watch Polska „potrzeba czegoś więcej”.

- Po pierwsze postulujemy uzupełnienie katalogu środków zapobiegawczych o areszt domowy z dozorem elektronicznym. To umożliwiłoby dalszą pracę i wypełnianie ról społecznych osobom nim objętym. W rezultacie wyeliminowałoby to w dużej mierze zapotrzebowanie na stosowanie tymczasowego aresztowania – uważa prezes Bartosz Pilitowski.

PAP/wPolsce24.tv/bw/ms

Na zdjęciu konferencja prasowa ministra Adama nt. zamknięcia wobec Polski procedury z art. 7. Traktatu o UE ws. naruszania praworządności. Fot. Liudmyla Kazakova/Fratria