Warszawiacy demaskują Trzaskowskiego. Okazuje się, że na Hali Mirowskiej nie bywa
- Zazwyczaj spotykamy się na końcu tej trasy, kiedy robię zakupy na bazarku przy Hali Mirowskiej. Dziś towarzyszyłem mu w porannych przygotowaniach i trasie na bazarek. Była okazja do rozmowy o problemach – braku rąk do pracy, rzadkich możliwościach urlopu. Ale też o rodzinie – obaj jesteśmy ojcami dzieci, a swój biznes Pan Łukasz prowadzi z mamą i siostrą. Dobra rozmowa. Dużo ważnych informacji. No i oczywiście nie mogłem przepuścić okazji, żeby kupić trochę świeżych produktów - mówił Rafał Trzaskowski podczas prekampanijnego spotkania, jakie odbył 4 grudnia.
Tyle tylko, że spośród wszystkich zapytanych przez reporterów wPolsce24 osób nikt tam prezydenta stolicy nie spotkał. Czyżby Warszawiacy zapomnieli, jak wygląda ich prezydent?
Więcej szczegółów w materiale wideo.
źr. wPolsce24