Były szef MON-u w Gościu Wiadomości: Donald Tusk osłabia polską armię
Według zapewnień nowego MON-u, czołgi Leopard z podwarszawskiej Wesołej mają wrócić na Dolny Śląsk i ziemię lubuską. Ten pomysł krytykował były szef MON-u, który pytał o sens takiej relokacji wojsk.
Każdy skrawek polskiej ziemi musi być broniony, dlatego czołgi Leopard mogłyby zostać wycofane dopiero wówczas, jeśli na Wschód trafiłyby nowe maszyny, np. Abramsy. Teraz jest za wcześnie na taką decyzję - tłumaczył M. Błaszczak.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywał, że nie jest zwolennikiem tej decyzji.
Ta decyzja to osłabienie potencjału defensywnego naszego państwa. Kiedy publicznie zapytałem szefa MON-u usłyszałem, że taka była decyzja Sztabu Generalnego. Nie może być tak, że minister ucieka od odpowiedzialności za decyzje polityczne. Ta decyzja ma taki charakter, już w przeszłości przerabialiśmy sytuację likwidacji jednostek na wschodzie Polski - mówił Błaszczak.
Pełna treść rozmowy z byłym szefem MON-u nad artykułem.