Bez Pardonu

Wolno mieć głupie i złe poglądy - Bez Pardonu

opublikowano:
Dlaczego Białoruś zdecydowała się wypuścić 52 więźniów politycznych, w tym Polaków i Litwinów? Jaką rolę odegrały USA, Litwa, a jaką – niestety – pominęła Polska? Obejrzyj nasz materiał wideo i poznaj analizę ekspertów, którzy tłumaczą kulisy negocjacji, geopolityczne gry Mińska oraz zagrożenia dla bezpieczeństwa regionu.

Uwolnienie 52 więźniów politycznych na Białorusi, w tym dwóch Polaków i sześciu Litwinów, to wydarzenie o ogromnym znaczeniu politycznym i symbolicznym. Za kulisami tej decyzji kryły się intensywne działania dyplomatyczne Stanów Zjednoczonych oraz Litwy, podczas gdy Polska została pominięta w procesie.

Eksperci podkreślają, że był to taktyczny gest Mińska wobec Zachodu, mający na celu złagodzenie sankcji i stworzenie pozorów niezależności od Moskwy. Jednocześnie zwracają uwagę na rosnące napięcia w regionie, w tym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, które są elementem testowania jedności NATO i stabilności polskiej sceny politycznej.

Co ciekawe, wśród uwolnionych więźniów nie znalazł się Andrzej Poczobut, ważny przedstawiciel polskiej mniejszości na Białorusi, co pokazuje ograniczenia tego gestu ze strony reżimu Łukaszenki.

 W naszym materiale wideo dowiesz się:

  • Dlaczego USA i Litwa były kluczowe w negocjacjach.

  • Jakie „pęknięcia” mogą pojawiać się w sojuszu Białoruś–Rosja.

  • Dlaczego Polska została wyłączona z procesu i jakie to ma konsekwencje.

  • Jak to wydarzenie wpisuje się w szerszą grę geopolityczną wokół wojny w Ukrainie.

źr. wPolsce24

Polska

Tysiące młodych Ukraińców ruszyło do Polski. Efekt decyzji Zełenskiego

opublikowano:
AWIK_Obchody OK.webp
Na początku wojny do Polski przyjeżdżały przeważnie kobiety z dziećmi (fot. Andrzej Wiktor/Fratria)
O 10 tys. wjazdów więcej w ciągu zaledwie tygodnia. Na granicy ukraińsko-polskiej już widać efekty decyzji Kijowa, która umożliwia wyjazd z kraju młodym mężczyznom w wieku 18–22 lat.
Bez Pardonu

Bez Pardonu: "Przerażające!" Bałagan na ulicach Warszawy! Rozmowa: Paweł Lech

opublikowano:
bez pardonu.webp
Czy Warszawa naprawdę tonie w korkach, jest rozkopana i pełna słupków, czy może to wygodne, nowoczesne i zielone miasto, które wyprzedza Zachód? Radny Paweł Lech z Koalicji Obywatelskiej w programie wPolsce24 zmierzył się z zarzutami wobec stolicy i przedstawił swoją wizję jej rozwoju.
Bez Pardonu

Polska na globalnej szachownicy: wizyta Karola Nawrockiego w USA i nowy układ sił

opublikowano:
bez pardonu.webp
Pierwsze oficjalne spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu otworzyło dyskusję o strategicznej roli Polski w nowym porządku światowym. W tle pojawia się Warszawa jako filar bezpieczeństwa Europy, amerykańska „kontrrewolucja kulturowa” i projekt przebudowy globalnych sojuszy.
Bez Pardonu

Ataki na prezydenta Karola Nawrockiego i jego rodzinę – dlaczego nie osłabiają, lecz wzmacniają jego pozycję

opublikowano:
Karol Nawrocki i Donald Trump.webp
Od początku swojej prezydentury Karol Nawrocki spotyka się nie tylko z uznaniem za spektakularne wizyty zagraniczne, ale także z wielostronnymi atakami politycznymi i medialnymi. Krytyka obejmuje zarówno próby deprecjonowania jego sukcesów, narracyjne pułapki stawiane przez rząd, jak i ataki personalne wymierzone w jego żonę, Martę. Publicyści podkreślają jednak, że te działania zamiast osłabiać, umacniają prezydenta w oczach opinii publicznej.
Bez Pardonu

Czy to koniec Donalda Tuska? Debata o przyszłości lidera PO i rządu koalicji 13 grudnia

opublikowano:
Tusk.webp
Dyskusja o „końcu Donalda Tuska” nabiera tempa. Lider Platformy Obywatelskiej nigdy nie był tak słaby jak dziś. Choć wielu komentatorów uważa, że rząd Tuska przetrwa do 2027 roku, coraz częściej mówi się o stagnacji, braku następców i narastających problemach w koalicji 13 grudnia.
Bez Pardonu

Francja na krawędzi kryzysu. Upadek rządu i widmo wojny domowej?

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-09-09 094733.webp
Francja pogrąża się w chaosie politycznym, gospodarczym i społecznym. Upadek rządu, dramatyczne zadłużenie, rosnące napięcia społeczne i masowa imigracja stawiają pytanie: czy to początek końca Francji, jaką znamy?