Bosak ostrzega: rekordowe sondaże Konfederacji, możliwe koalicje z KO i PiS, spór o UE i kulisy programu „Orka” z okrętami A26
Konfederacja rośnie w sondażach. Co oznacza 62 mandaty?
Konfederacja notuje jedne z najlepszych wyników w swojej historii. Ostatnie badania opinii publicznej dają jej od prawie 14% do ponad 16% poparcia, a jeden z sondaży prognozuje nawet 62 mandaty w Sejmie. To wynik, który całkowicie zmienia układ sił na scenie politycznej i otwiera nową pulę możliwych koalicji.
W rozmowie wideo Krzysztof Bosak tonuje jednak nastroje zwycięstwa. Przypomina, że jesteśmy dopiero w połowie kadencji, a wyborcy potrafią być bardzo kapryśni. Zwraca też uwagę na możliwe błędy pomiaru – część respondentów może mylić Konfederację z Konfederacją Korony Polskiej Grzegorza Brauna, co zaburza wyniki.
Dlaczego mimo tego politycy Konfederacji nie „osiadają na laurach”? Jak sami patrzą na swoje rosnące notowania i czego najbardziej się obawiają? Odpowiedzi znajdziesz w materiale wideo poniżej.
Koalicje po kolejnych wyborach: kto z kim może rządzić?
Nowy rozkład mandatów otwiera całą serię scenariuszy:
-
Koalicja Obywatelska + Konfederacja – rząd oparty na sojuszu liberałów z narodowo-wolnościowym blokiem.
-
PiS + Konfederacja – wariant, w którym Prawo i Sprawiedliwość może rządzić wyłącznie z poparciem jednej z frakcji Konfederacji.
-
„Łowienie” posłów po wyborach – scenariusz, w którym KO brakuje około 20 mandatów do większości i uzupełnia je, przeciągając parlamentarzystów z innych klubów, zwłaszcza z trzeszczącego w szwach PiS.
W wywiadzie Bosak wyjaśnia, dlaczego – jego zdaniem – rozmowy o tekach ministerialnych czy stanowisku premiera są dziś „dzieleniem skóry na niedźwiedziu”. Podkreśla, że kluczowy jest program, a nie giełda nazwisk.
Jeśli chcesz usłyszeć, jak wicemarszałek Sejmu patrzy na potencjalne układanki powyborcze – koniecznie obejrzyj całe nagranie.
Polska w Unii Europejskiej: między pragmatyzmem a suwerennością
Druga część rozmowy dotyczy polityki europejskiej i miejsca Polski w zmieniającej się Unii. Bosak bardzo ostro ocenia bilans obecnych władz: mówi o „czasie katastrofy, izolacji i bezradności” rządu Donalda Tuska na arenie międzynarodowej.
Według niego konflikt Polska–UE ma charakter strukturalny, a nie personalny. Nie chodzi tylko o to, kto akurat rządzi w Warszawie czy w Brukseli, lecz o to, kto realnie decyduje o zasobach i kierunku zmian – państwa narodowe czy instytucje unijne.
W materiale wideo usłyszysz m.in.:
-
dlaczego Konfederacja sprzeciwia się Zielonemu Ładowi, paktowi migracyjnemu i unijnym regulacjom dotyczącym cenzury,
-
gdzie – zdaniem Bosaka – przebiega granica akceptowalnych kompromisów,
-
w jakich punktach docenia on wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy (np. obrona zasady jednomyślności), a gdzie widzi rozjazd z praktyką rządu.
To nie jest kolejny nudny komentarz o „relacjach z Brukselą”. To próba odpowiedzi na pytanie, czy Polska wchodzi w fazę trwałej utraty suwerenności, czy wciąż może postawić twarde granice.
Polexit? Bosak wskazuje moment, w którym trzeba powiedzieć „dość”
Czy Konfederacja planuje wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej? W wywiadzie pada konkretne kryterium. Bosak mówi, że prawdziwą „czerwoną linią” byłby moment, w którym kluczowe instytucje państwa zaczną otwarcie wykonywać polecenia z zagranicy, traktując je jako nowy ośrodek lojalności.
W rozmowie znajdziesz m.in.:
-
wyjaśnienie, czym jest „strategic litigation” – strategiczne prowadzenie sporów w sądach międzynarodowych,
-
przykłady, jak poprzez precedensy buduje się nowy porządek prawny ponad głowami parlamentów,
-
refleksję nad tym, kiedy obrona suwerenności może oznaczać konieczność wyjścia z obecnych mechanizmów integracji.
Jeżeli interesuje Cię, gdzie – w praktyce, a nie w hasłach – Konfederacja stawia granicę Polexitu, ten fragment wywiadu jest szczególnie ważny.
Program „Orka”: dlaczego wybór szwedzkich okrętów A26 to nie tylko symbol?
Trzeci filar rozmowy to bezpieczeństwo i armia, a konkretnie przetarg na nowe okręty podwodne w ramach programu „Orka”. Bosak przypomina dramatyczną historię argentyńskiego okrętu San Juan, który zatonął w 2017 roku, oraz związany z tym skandal korupcyjny wokół niemieckiego producenta.
Na tym tle ocenia polską decyzję kierunkową:
-
pozytywnie zaskoczyła go decyzja o wyborze szwedzkich okrętów A26 firmy Saab,
-
wskazuje na bliskość technologiczną i geograficzną Szwecji oraz dotychczasową współpracę stoczni w Karlskronie z polskimi inżynierami,
-
zwraca uwagę, że A26 korzystają z paliwa dieslowskiego, co zwiększa ich samodzielność i ułatwia logistykę w porównaniu z niemieckimi rozwiązaniami opartymi na napędzie AIP na wodór.
Jednocześnie przypomina, że to dopiero decyzja kierunkowa, a prawdziwe negocjacje dopiero przed nami.
Chcesz zrozumieć, jakie ryzyka i szanse widzi Konfederacja w jednym z najważniejszych przetargów morskich dla polskiej armii? Odpowiedź znajdziesz właśnie w tym wideo.
źr. wPolsce24








