Argentyński sąd zezwolił na przeniesienie ciała byłego piłkarza Diego Maradony, zmarłego w 2020 roku, do mauzoleum - podają argentyńskie media. Grobowiec ma się znajdować w centralnej dzielnicy Buenos Aires, aby ułatwić kibicom składanie hołdu „największemu idolowi Argentyny”.

Początkowo sąd w San Isidro nie chciał nie wyrazić zgody na przeniesienie ciała Maradony, argumentując, że potrzebna byłaby ekshumacja, a na to nie ma zgody wszystkich zainteresowanych stron.

We wtorek wymiar sprawiedliwości poinformował, że nie ma już „sprzeciwu żadnej ze stron” i uznał, że należy przychylić się do wniosku dzieci legendarnego piłkarza, uważanego za jednego z najlepszych graczy w historii tego sportu.

Pomysł pojawił się już rok po śmierci Maradony. Chodzi o przeniesienie szczątków ikony argentyńskiego futbolu, które obecnie spoczywają na prywatnym cmentarzu w Bella Vista na przedmieściach Buenos Aires do centralnej dzielnicy stolicy, gdzie ma zostać wybudowane mauzoleum „Memoriał M10”. Ma to ułatwić „narodowi argentyńskiemu i obywatelom całego świata złożenie hołdu temu, który był największym idolem Argentyny”, zgodnie z prośbą jego dzieci.

Mauzoleum ma zostać ukończone w 2025 roku.

Decyzja sądu w San Isidro zapadła w przeddzień pierwszej rozprawy jednej z pielęgniarek z zespołu medycznego Maradony w sprawie ustalenia rzeczywistych przyczyn śmierci byłego piłkarza. Gisela Madrid od początku twierdziła, że stosowała się jedynie do zaleceń lekarzy, dzięki czemu uzyskała prawo do odrębnego procesu.

Wątpliwości pojawiły się od razu po jego śmierci. Nasiliły się, gdy komisja lekarska badająca przyczyny śmierci Diego Maradony stwierdziła, że zespół medyczny działał w sposób „niewłaściwy, niedostateczny i lekkomyślny”.

Diego Maradona zmarł w wieku 60 lat, krótko po opuszczeniu szpitala, w którym przeszedł operację mózgu. Zgon nastąpił na skutek niewydolności serca.

Proces lekarzy – neurochirurga i lekarza prowadzącego, lekarza klinicznego i psychiatry - a także psychologa, przełożonej pielęgniarki i pozostałych pielęgniarek zaplanowano na marzec przyszłego roku.

wPolsce/PAP/Reuters

Fot. Wikimedia