Magazyn

Magazyn

W Korei już wiedzą, że Czechy i Słowacja wyprzedziły Polskę Tuska w wyścigu o technologię jądrową

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 27 września 2024
  • Czas: sek

Premier Słowacji Robert Fico wraz z minister gospodarki Denisą Sakovą wezmą udział w jednodniowym spotkaniu w Korei Południowej, którego celem jest podpisanie memorandum o współpracy w dziedzinie energetyki pomiędzy tymi dwoma krajami. Słowacja to kolejny po Czechach kraj, który bardzo mocno zacieśnia kooperację z Koreańczykami w dziedzinie rozwoju energetyki atomowej. Przypomnijmy, że w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy to Polska była typowana przez Koreę na lidera rozwoju pochodzącej z tego kraju technologii. Zmiana władzy w Polsce niestety zmieniła wszystko, a budowa elektrowni atomowej wspólnie z Koreańczykami ewidentnie przestała być jednym z priorytetów. Natychmiast skorzystali z tego nasi południowi sąsiedzi.

Na dzisiejszej konferencji prasowej premier Robert Fico i minister gospodarki Denisa Saková ogłosili rządowy plan budowy nowego bloku elektrowni jądrowej w Jaslovskich Bohunicach. Według słowackiego premiera projekt ten, który powinien być wyłączną własnością państwa, ma zapewnić samowystarczalność energetyczną i wzmocnić strategiczną pozycję Słowacji w dziedzinie energetyki. Fico zapowiedział udział w negocjacjach w Korei Południowej, których celem ma być podpisanie memorandum o współpracy energetycznej.

Obecnie światowymi potęgami nuklearnymi są Rosja, Chiny, Francja i Korea Południowa. Wśród nich rosyjskie elektrownie jądrowe borykają się z trudnościami z powodu sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i Europę w związku z wojną na Ukrainie. China National Nuclear Power Company (CGN) jest objęta amerykańskimi sankcjami w związku z zarzutami o przekierowanie technologii elektrowni jądrowych na cele wojskowe, co utrudnia jej penetrację rynku światowego. Francja wypłaciła dużą kwotę odszkodowania po 13 latach opóźnienia w budowie bloku nr 3 elektrowni jądrowej Okiluto w Finlandii i trudno jej jest konkurować z Koreą, która wyrasta na światowego lidera w tej dziedzinie.

Jak zauważają sami Koreańczycy - świat wkracza w erę renesansu energetyki jądrowej, której celem jest osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r. „Teraz jest właściwy czas na zaplanowanie naszej globalnej strategii dotyczącej elektrowni jądrowych po zdobyciu zamówienia na elektrownię jądrową w Czechach. Jedynym warunkiem wstępnym, abyśmy mogli przewodzić światowemu rynkowi energii jądrowej, jest sfinalizowanie sojuszu koreańsko-amerykańskiego w tej sprawie. Jeżeli amerykańska firma Westinghouse Company, która nie posiada dobrze wyposażonego niższego łańcucha dostaw, weźmie udział w naszym łańcuchu w formie połączenia przedsiębiorstw, sojusz na rzecz elektrowni jądrowych pomiędzy Koreą a Stanami Zjednoczonymi będzie zakończony. Dzięki podziałowi korzyści i obopólnym korzyściom między Koreą a Stanami Zjednoczonymi nasz łańcuch dostaw energii jądrowej może przewodzić światowemu rynkowi energii „ - czytamy na łamach koreańskiego dziennika Chonsun Ilbo, który odnosi się do sporu Korea Hydro&Nuclear Power (KHNP) z Westinghouse o prawo do eksportu technologii.

Co w Korei pisze się o Polsce? Zacytujmy znów Chnonsun Ilbo: „Obecnie w Polsce, kraju sąsiadującym z Czechami, Korea Hydro & Nuclear Power rozważa budowę drugiej elektrowni jądrowej. Istnieją pewne obawy dotyczące opóźnień w projektach w związku z niedawną zmianą reżimu w Polsce, ale oczekuje się, że zamówienie dotyczące czeskiej elektrowni jądrowej będzie miało pozytywny wpływ na polski projekt. Ponadto w sąsiednim kraju, Słowacji, gabinet premiera Fico potwierdził niedawno plan budowy elektrowni jądrowej, a czesko-słowacka spółka joint venture odpowiedzialna za budowę tej elektrowni jądrowej już działa, dlatego ważne jest, aby dobrze współpracować z Czechami w celu zdobycia zamówień na elektrownię jądrową na Słowacji. Projekty studiów wykonalności elektrowni jądrowych są obecnie planowane lub wdrażane w kilku krajach europejskich, w tym w Szwecji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Słowenii. Wydaje się, że to dobry moment, aby elektrownie jądrowe w tych krajach zabiegały o zamówienia w oparciu o rosnącą popularność koreańskich elektrowni jądrowych i powodzenie projektu w Czechach.”

Widać zatem wyraźnie, że rząd Donalda Tuska bardzo szybko doprowadził do tego, że Polska przestała być w planach Koreańczyków liderem i pionierem importu ich technologii. Tę rolę już przejęli Czesi.

Źródło: HNonline.sk/Chonsun Ilbo Zdjęcie: Pixabay

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast