Magazyn

Magazyn

Związek zawodowy policjantów chce do końca rozbroić Polaków

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 27 września 2024
  • Czas: sek

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów apeluje, by wprowadzić pozwolenia na broń czarnoprochową. Według „Rzeczpospolitej” związkowcy chcą, aby Sejm pilnie zajął się tą sprawą.

Polacy już teraz są jednym z najbardziej rozbrojonych narodów w Europie. Według danych Small Arms Survey z 2017 roku, na stu mieszkańców naszego kraju przypada tylko 2,5 jednostki legalnej broni, co plasuje nas na 166 miejscu z 230. Jedynym europejskim państwem, w którym jest mniej broni per capita, jest… Watykan. Dla porównania w Niemczech jest to 19,6 jednostki, na Litwie 13,6 jednostki, a w Czechach 12,5. W Rosji na stu obywateli przypada 12,3 sztuk legalnej broni.

Jednym z wyjątków w restrykcyjnych polskich przepisach jest broń czarnoprochowa rozdzielnego ładowania. Taka broń była standardem od średniowiecza do końca pierwszej połowy XIX wieku, kiedy zaczęła upowszechniać się broń na amunicję zespoloną – czyli taką, w której pocisk, ładunek miotający i spłonka są jedną całością. Pod koniec XIX wieku opracowano pierwsze tzw. prochy bezdymne. Pozwalały one na miotanie pocisków z większą siłą, dużo mniej brudziły broń, przez co możliwe było stworzenie broni samoczynnej. Od tego czasu broń czarnoprochowa przeszła do lamusa, jest używana wyłącznie przez hobbystów.

W Polsce broń czarnoprochową zalegalizowano w 1999 roku. Początkowo chodziło o to, by osoby, które np. odziedziczyły stary muszkiet po pradziadku, nie miały z tego powodu problemów z prawem. W 2003 roku do ustawy dopisano, że pozwolenia nie wymagają także repliki takiej broni, jeśli oryginał, na którym są wzorowane, powstał przed 1850 rokiem. W jednej z późniejszych nowelizacji skorygowano tę datę na 1885 rok. Oznacza to, że do kupienia repliki takiej broni wystarczy być pełnoletnim.

Ta reforma sprawiła, że broń CP zaczęła się cieszyć ogromną popularnością wśród Polaków. Sam NSZZ Policjantów zauważa, że w rękach obywateli może jej już być ponad pół miliona. Dla wielu osób taka broń to sposób na uprawianie sportów strzeleckich bez konieczności przechodzenia relatywnie skomplikowanego procesu, jakim jest zdobycie i utrzymanie zezwolenia na współczesną broń. Dla innych to był pierwszy krok do świata strzelectwa sportowego. Jeszcze inni kolekcjonują taką broń z powodów estetycznych lub historycznych, i nigdy z niej nawet nie strzelali.

Teraz okazuje się, że NSZZ Policjantów chce ją odebrać Polakom. Związkowcy twierdzą, że taka broń jest równie niebezpieczna, jak współczesna broń palna, więc powinna wymagać rejestracji i zezwoleń.

To oczywiście nie jest do końca prawda. Owszem, bronią czarnoprochową można zabić tak jak karabinem. Tyle tylko, że współczesny karabin może wystrzelić 30 pocisków tak szybko, jak szybko strzelec jest w stanie nacisnąć spust. W wypadku czarnoprochowego muszkietu żołnierza np. armii napoleońskiej uznawano za sprawnego strzelca, jeśli potrafił oddać trzy strzały w minutę. O takich kwestiach jak celność czy ergonomia nawet nie warto wspominać. Nie jest przypadkiem, że broni czarnoprochowej przestano używać, gdy tylko pojawiła się dla niej alternatywa.

Policyjni związkowcy twierdzą też, że liczba incydentów z jej udziałem rośnie. To bardzo ogólne stwierdzenie. Nie wiadomo, ile takich incydentów było, bowiem… policja nie prowadzi takich statystyk.

Na stronie statystyka.policja.pl znajduje się dokument ze stwierdzoną liczbą przestępstw z bronią, ale są w niej takie rubryki, jak broń palna, gazowa, pneumatyczna, a nawet „pies i inne zwierzę”, ale nie ma rubryki o przestępstwach z bronią czarnoprochową.

Jak informuje PAP, sami związkowcy wskazali na pięć takich przypadków. Owszem, w jednym z nich zginęło dwóch policjantów, ale jeśli naprawdę pół miliona Polaków ma broń CP, to oznacza to, że w celach przestępczych wykorzystało ją 0,001%.

Czy to wystarczający powód, by odbierać ją 99,999% osób, które wykorzystują ją w sposób zgodny z prawem?

Źródło: wPolsce24 za PAP

Zdjęcie: Rama - Rama\Wikipedia

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast