Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotka się jednak z Donaldem Trumpem. Były prezydent USA poinformował, że spotkanie będzie miało miejsce już dzisiaj.

Zełenski przybył do USA, by wziąć udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak informowaliśmy wcześniej, w czwartek spotkał się z prezydentem Joe Bidenem i wiceprezydent Kamalą Harris, by przedyskutować z nimi swój plan zwycięstwa. W trakcie tego spotkania Biden ogłosił kolejny pakiet pomocy dla Ukrainy, a Harris zaatakowała Trumpa, sugerując, że będzie chciał zmusić Ukrainę do poddania się.

Podczas konferencji prasowej Trump powiedział dziennikarzom, że także on spotka się z Zełenskim. Spotkanie będzie miało miejsce o 9:45 rano czasu lokalnego w budynku Trump Tower. Trump dodał, że to, co dzieje się teraz na Ukrainie, to coś strasznego. Po raz kolejny stwierdził też, że w razie zwycięstwa będzie w stanie doprowadzić szybko do umowy między Zełenskim i Putinem, ale naciskany przez dziennikarzy nie chciał zdradzić szczegółów.

Spotkanie Zełenskiego z Trumpem zostało zapowiedziane już wcześniej, ale do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy do niego dojdzie. Prezydent Ukrainy rozpoczął bowiem swoją wizytę w USA od odwiedzenia fabryki amunicji w Scranton w Pensylwanii, rodzinnym mieście Bidena. Towarzyszyli mu w jej trakcie ważni politycy Demokratów, łącznie z gubernatorem tego stanu.

W samej wizycie Zełenskiego w tej fabryce nie byłoby nic dziwnego – w końcu produkuje ona obecnie amunicję artyleryjską dla Ukrainy – gdyby nie fakt, że za miesiąc i kilka dni odbędą się w USA wybory prezydenckie. Pensylwania jest jednym z tzw. swing states, które są kluczowe dla zwycięstwa. Jedynym politykiem od lat siedemdziesiątych, któremu udało się zostać prezydentem bez zwycięstwa w tym stanie, był George W. Bush. Równocześnie wyniki dotychczasowych wyborów sugerują, że różnica w głosach między zwycięzcą i przegranym będzie minimalna.

Wielu Republikanów uznało więc, że odwiedzając tę fabrykę, Zełenski próbował pomóc Harris w zwycięstwie. Spiker Izby Mike Johnson stwierdził w liście otwartym, że ta wizyta została zaprojektowana tak, by pomóc Demokratom i była próbą wpłynięcia na wynik wyborów. Zażądał też wydalenia ambasador Ukrainy, która pomagała ją zorganizować. Kontrolowana przez Republikanów Komisja Nadzoru Izby Reprezentantów zapowiedziała już, że przeprowadzi w tej sprawie śledztwo.

Wcześniej Zełenski udzielił też wywiadu magazynowi „New Yorker”. W jego trakcie stwierdził, że senator J.D. Vance, kandydat Trumpa na wiceprezydenta, jest zbyt radykalny w swoim sprzeciwie wobec amerykańskiej pomocy dla Ukrainy. Twierdził też, że Trump, mimo licznych zapewnień, nie wie, jak doprowadzić do końca wojny. Były prezydent stwierdził za to, że Zełenski „mówi małe, paskudne oszczerstwa przeciwko waszemu ulubionemu prezydentowi” i nazwał go „najwspanialszym sprzedawcą na świecie”.

Źródło: BBC, The Hill

Zdjęcie: PAP/EPA/TING SHEN / POOL