Magazyn

Magazyn

Biden chce walczyć z bronią z drukarek 3D. Wkrótce podpisze rozkaz

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 26 września 2024
  • Czas: sek

Telewizja Fox News ujawniła, że prezydent Joe Biden podpisze rozkaz prezydencki, który ma na celu powstrzymanie w USA przemocy z bronią palną. Ma dotyczyć m.in. broni z drukarek 3D.

W sobotę wieczór w Birmingham w stanie Alabama doszło do strzelaniny. Tuż po 11 wieczór kilku mężczyzn wysiadło z samochodu, otwarło ogień, po czym odjechało. Zginęły cztery osoby, a siedemnaście kolejnych odniosło rany. Policja podejrzewa, że było to morderstwo na zlecenie na jedną osobę, a pozostali zabici i ranni to przypadkowe ofiary. Policjanci ustalają teraz, kto był ich celem i poszukują napastników.

Odruch bezwarunkowy

Jak po każdej takiej tragedii, reakcją Demokratów jest próba zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej. Fox News informuje, powołując się na źródła w Białym Domu, że prezydent Biden wkrótce podpisze kolejny rozkaz, który ma na celu walkę z przemocą przy użyciu broni. Rozkaz ten zajmie się jednak dwoma tematami – zestawami konwersyjnymi i bronią z drukarek 3D.

Zestawy konwersyjne to urządzenia, które umożliwiają łatwe przerobienie broni samopowtarzalnej na broń automatyczną. W USA cywilom, którzy nie mają trudnego do zdobycia federalnego pozwolenia na broń (FFL), nie wolno posiadać broni maszynowej, która została wyprodukowana po 1986 roku. Ta wyprodukowana wcześniej jest legalna po przejściu sprawdzenia i opłaceniu specjalnego podatku, ale na rynku jest jej mało, przez co osiąga zawrotne ceny. Takie urządzenia umożliwiają jednak zakup zwykłej broni samopowtarzalnej i jej przerobienie na broń, która może strzelać seriami. Policja podejrzewa, że były użyte podczas strzelaniny w Birmingham.

Problem w tym, że takie urządzenia już teraz są traktowane w USA tak, jakby same były bronią maszynową. Oznacza to, że za samo ich posiadanie, nawet bez broni, do której pasują, grozi taka sama kara, jak za posiadanie nielegalnego karabinu maszynowego – do 10 lat więzienia i ćwierć miliona dolarów grzywny. Źródła Fox News twierdzą, że mimo tego zakazu nadal są używane przez przestępców. Nie jest jednak jasne, jak Biały Dom planuje to zmienić. ATF – agencja, do której zadań należy m.in. walka z nielegalną bronią – już teraz traktuje ten temat bardzo poważnie.

Hobbyści, nie przestępcy

Nowy rozkaz dotyczy też broni z drukarek 3D. To względnie nowy rodzaj broni. Pierwszą taką bronią, jaka zdobyła popularność, był pistolet Liberator, który pojawił się w 2013 roku. Jego twórcy otwarcie twierdzili, że ich broń ma na celu walkę z zakazami. Argumentowali, że w świecie, w którym każdy może ściągnąć pistolet z internetu i go wydrukować, wszelkie przepisy dotyczące broni staną się bezsensowne. Długo walczyli w sądzie, ale ostatecznie Sąd Apelacyjny 9 Okręgu stwierdził, że nie złamali prawa i ich projekt może być dystrybuowany.

Eksperci podkreślają, że zagrożenie, które stanowi taka broń, jest skrajnie małe, a media i politycy sieją panikę. Według danych portalu 3DPrint.com, od 2013 do 2023 roku w USA aresztowano z jej powodu 166 osób, przy czym większość tych aresztów dotyczyła posiadania broni przez osoby, które zgodnie z prawem nie mogą jej posiadać. Użycie takiej broni w faktycznych przestępstwach jest tak rzadkie, że nikt nie prowadzi nawet statystyk.

Zwracają też uwagę, że w USA każdy, kto może legalnie posiadać broń, może ją także zbudować na własny użytek. Przestępcy również często to robią, ale w większości wypadków chodzi o np. prymitywne strzelby z rur kanalizacyjnych. Wydrukowanie broni na drukarce 3D tak, by nie rozpadła się po pierwszych strzałach, wymaga sporej wiedzy o procesach technologicznych i dużo cierpliwości. Zdaniem ekspertów taką broń drukują głównie hobbyści, a nie osoby, którym jest potrzebna do napadu na stację benzynową.

Półprawdy i kłamstwa

Źródła Fox News twierdzą, że Bidena martwi to, że taka broń nie ma numeru seryjnego, co utrudnia policjantom śledztwa. Martwi go także to, że taka broń może być stworzona z plastiku, i tym samym niewykrywalna przez wykrywacze metalu, np. te zamontowane w lotniskowych bramkach. To pierwsze to częściowo prawda – w USA broni produkowanej na własny użytek nie trzeba nadawać numeru seryjnego, jeśli nie chce się jej sprzedać. To drugie to już kłamstwo. Jak na razie nikomu nie udało się stworzyć broni, która nie zawierałaby metalu, np. w iglicy czy sprężynach. W USA większość broni z drukarek 3D używa standardowych, metalowych części od innych broni, bowiem tamtejsze przepisy regulują jedynie handel osłonami zamka i ramami pistoletów, wszystko inne można bez problemu dostać w sklepie czy w internecie. Co więcej, obowiązuje już ustawa, która zabrania posiadania takiej broni – według niej jeśli ktoś stworzy w końcu broń, która nie będzie zawierała metalu, to i tak będzie musiał umieścić w niej metalową płytę.

Według Fox News rozkaz Bidena stworzy specjalną grupę, która dokona oceny tego, jaką zdolność prawną i operacyjną mają agencje federalne do wykrywania i przejmowania tego typu broni i urządzeń. Oceni też to, jakie zagrożenie stanowi taka broń. Będzie miała na to 90 dni od dnia jego podpisania. Dodatkowo poleci sekretarzom edukacji, bezpieczeństwa wewnętrznego, zdrowia i prokuratorowi generalnemu stworzenie i opublikowanie nowych ćwiczeń, które mają pomóc w radzeniu sobie podczas strzelaniny.

Wielu ekspertów zauważa, że obecna panika spowodowana przez drukowaną broń przypomina nieco panikę, którą w połowie lat 90tych wywołała „broń szturmowa”. Tak nieoficjalnie nazywa się broń wojskową, która może strzelać zarówno ogniem pojedynczym, jak i ciągłym. Takiej broni amerykańscy cywile nie mogą oczywiście posiadać, więc w połowie lat 90tych Kongres przyjął federalny zakaz broni, w którym ta definicja została rozszerzona na szereg cech, takich jak uchwyt pistoletowy w karabinie, tłumik płomieni, czy składana kolba. Zakaz tez został anulowany po 10 latach, kiedy okazało się, że w najmniejszym stopniu nie wpłynął na ograniczenie przestępstw z bronią palną.

Źródło: Fox News Zdjęcie: JStark1809 / Deterrence Dispensed/Wikipedia

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast