Zbigniew Ziobro poinformował, o złożeniu zawiadomienia dotyczącego przestępstwa ujawnienia tajemnicy lekarskiej. Chorujący na nowotwór były minister sprawiedliwości odniósł się tym samym do ujawnienia opinii o jego stanie zdrowia.

Sprawa swój początek miała kilka dni temu, kiedy przewodnicząca komisji ds. Pegasusa, Magdalena Sroka poinformowała, że do komisji wpłynęła opinia biegłego dotycząca stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry. Polityk PSL dodała, że zgodnie z tym dokumentem stan byłego ministra sprawiedliwości pozwala na jego przesłuchanie.

Do słów Sroki odniósł się lider Suwerennej Polski, który podkreślił, że żaden biegły go nie badał.

Jestem zaskoczony, słysząc o wystawionej opinii o stanie mojego zdrowia, bo żaden biegły mnie nie badał, ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną! A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą. Przechodzę obecnie bardzo intensywną rehabilitację, aby wrócić do zdrowia. To mocno wyczerpujące, ale jestem dobrej myśli – napisał w mediach społecznościowych.

O tym, na jakiej podstawie została wystawiona opinia biegłego, mówił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak tłumaczył, pozyskano dokumentację z pięciu krajowych placówek medycznych, w tym szpitali i przekazano ją biegłemu.

W rozmowie z telewizją wPolsce24 Zbigniew Ziobro podkreślał, że przed wydaniem opinii biegłego nikt się z nim nie kontaktował. Nie obyło się także żadne badanie.

Jest to rzecz zaskakująca, aby wyrażać opinię na temat aktualnego stanu zdrowia człowieka, w ważnej sprawie – rangę jednej z głównych spraw w kraju się jej nadaje – bez próby zbadania, a nawet rozmowy, by uzyskać jakiekolwiek wyniki badań – mówił polityk.

W czwartek na platformie X były minister sprawiedliwości oświadczył, że kieruje sprawę na drogę sądową.

Składam zawiadomienie o przestępstwie ujawnienia tajemnicy lekarskiej, a także przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwa podległych Donaldowi Tuskowi, motywowanego korzyściami osobistymi i politycznymi – napisał polityk, przypominając, że grozi za to 10 lat więzienia.

Ujawnienie opinii biegłego w tym pominięcie w niej istotnych badań i informacji o przebytej bardzo ciężkiej operacji, to poza kryminalnym przestępstwem, również celowa manipulacja opinią publiczną, na temat stanu mojego zdrowia i przebiegu leczenia złośliwego nowotworu – podkreślił.

Ziobro uważa, że w ten sposób premier Tusk „próbuje przykryć prawdziwe rozmiary tragicznej powodzi i śmierć wielu osób, za co ponosi odpowiedzialność”.

źr.:wPolsce24/X żr,fot: Fratria/Andrzej Wiktor