Magazyn

Magazyn

Inflacja 5 proc. Czy za 8 lat będziemy na poziomie gospodarczym Francji?

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 5 września 2024
  • Czas: sek

Trwa niesłychanie szybki cud gospodarczy Polski. W perspektywie 8-10 lat, jeśli się wszystko utrzyma tak jak jest, nie zepsujemy czegoś, będziemy na dzisiejszym poziomie Wielkiej Brytanii, Francji, zostawiając za sobą dość daleko Włochy w dochodzie przeciętnym otrzymywanym przez obywatela na głowę co roku. Czy to mało ambitny cel? – mówił w czwartek prezes NBP Adam Glapiński.

- Czy nie jest to  wspaniała perspektywa dla młodych ludzi, średniego pokolenia? Jest. Trzeba wytrwać w tym co robimy, utrzymać ten rytm pracy, produkcji i jakość zarządzania  - dodał.

Na konferencji prasowej padały jednak mniej optymistyczne dane. Szef Narodowego Banku Polskiego poinformował, że w lipcu inflacja wzrosła z powodu podwyżek cen energii i wyniosła w sierpniu 4,3 procent. A do końca roku może przekroczyć 5 procent. - Są pewne elementy, które trudno uwzględnić, podwyżki cen, wody na przykład - powiedział.

W jego ocenie dynamika cen może się zwiększyć na początku 2025 r. wraz z wygaśnięciem działań osłonowych. Na inflację wpływają też podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe i alkohol, przypomniał: - Te podwyżki dodatkowo podbiją inflację w przyszłym roku, proporcjonalnie do tego jak te produkty uczestniczą w koszyku inflacyjnym.

Zdaniem prezesa NBP „czynnikiem stwarzającym ryzyko wzrostu inflacji jest obecny kształt polityki fiskalnej”: - Rząd planuje deficyt finansów publicznych na poziomie 5,5 proc. PKB, a więc znacznie wyższym niż to zapowiadano wiosną.

Zdaniem Glapińskiego zaprojektowany przez rząd budżet jest „luźny i hojny” co „powoduje to wzrost potrzeb pożyczkowych ze strony państwa, co stanowi zagrożenie inflacyjne”.

Od połowy przyszłego roku inflacja powinna się obniżać, ale dopiero w 2026 r. powróci do celu inflacyjnego. - Bazujemy na zapowiedziach rządu i wypowiedziach ministrów. W 2026 roku, kiedy efekty podnoszenia cen energii zostaną wchłonięte przez gospodarkę, inflacja powróci do celu - przewiduje Glapiński.

Decyzja o obniżeniu stóp procentowych może nastąpić wcześniej niż w 2026 r. Adam Glapiński przewiduje, że w końcu nastąpią obniżki w USA i w strefie euro kurs złotego wzrośnie, a atrakcyjność polskich obligacji się podniesie. - I będzie duży napływ kapitału portfelowego do Polski  - dodał.

wPolsce24/PAP/bw

Fot.wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast