Magazyn

Magazyn

Niemcy chcą deportować imigrantów do Rwandy. Planują wysyłać 10 tysięcy osób rocznie z powrotem do Afryki

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 5 września 2024
  • Czas: sek

Niemcy chcą deportować migrantów do Rwandy. Tego typu rozwiązanie zaproponował specjalny przedstawiciel rządu Niemiec ds. porozumień migracyjnych Joachim Stamp. Berlin szuka środków mogących ograniczyć liczbę przybywających migrantów, którzy nielegalnie przybywają do Unii Europejskiej przez jej granicę z Białorusią.

- Stamp wyraźnie zaznaczył, że wypowiada się jako polityk FDP, a nie w swojej rządowej roli - napisał portal dziennika „Welt”.

Komisarz powiedział, że UE może wykorzystać istniejące możliwości azylowe w Rwandzie, które początkowo były przeznaczone dla brytyjskiego planu z 2022 r., aby wysłać nielegalnych migrantów do kraju Afryki Wschodniej. Brytyjski plan został odrzucony przez nowy rząd Keira Starmera w lipcu - przypomniała agencja Reutera.

Stamp, powiedział w podcaście „Table.Briefings”, że można teraz podjąć próbę „wykorzystania dostępnych tam możliwości, które zostały pierwotnie przygotowane do tej umowy z Brytyjczykami”. Jednak pod parasolem agencji ONZ ds. uchodźców UNHCR, „który następnie przeprowadziłby procedury” - to zasadnicza różnica w stosunku do porozumienia, jakiego Wielka Brytania chciała z Rwandą.

Komisarz postrzega swój model jako sposób na przeciwdziałanie „wojnie hybrydowej” dyktatorów Rosji i Białorusi Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki, którzy „celowo wysyłają migrantów przez wschodnią granicę Unii Europejskiej”. „Oznaczałoby to, że propaganda Putina i Łukaszenki nie przyciągnęłaby już Irakijczyków, Syryjczyków i Afgańczyków (…)” - ocenił.

Moja propozycja byłaby taka, abyśmy teraz powiedzieli, że skupiamy się na tej grupie”; to około 10 tys. osób rocznie. „A gdybyśmy znaleźli państwo trzecie, byłoby wspaniale. Obecnie nie mamy nikogo, kto by się zgłosił, z wyjątkiem Rwandy” - powiedział Stamp.

Podkreślił, że wymagałoby to zmian prawnych. Problem w tej chwili polega na tym, że do bezpiecznych krajów trzecich można przywieźć jedynie osoby, które mają tam tzw. element łączący – np. krewnych. Zdaniem polityka powinno to zostać zniesione.

W czerwcu kanclerz Niemiec Olaf Scholz obiecał krajom związkowym dalsze badanie możliwych modeli procedur azylowych w krajach spoza UE i przedstawienie do grudnia konkretnych wyników. Jednocześnie Scholz stłumił oczekiwania, że może to doprowadzić do znacznego zmniejszenia liczby wniosków o azyl - przypomniał „Welt”.

źr. tekstu: PAP/Die Welt/ac

źr. fot.: PAP/EPA/JUAN MANUEL BLANCO

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast