Magazyn

Magazyn

Zełeński tłumaczy, dlaczego Ukraina zajmuje rosyjskie tereny: "Ta ziemia potrzebna jest nam do zwycięstwa"

author

Zespół wPolsce24.tv

Telewizja informacyjno-publicystyczna

  • 4 września 2024
  • Czas: sek

- Nie potrzebujemy rosyjskiej ziemi, nie chcemy tam zaprowadzać naszego ukraińskiego sposobu życia, ale utrzymamy ją, bo jest to konieczne dla naszego planu zwycięstwa - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla telewizji NBC. Nie chciał zdradzić, czy planuje zajęcie kolejnych rosyjskich terytoriów.

Zełenski odniósł się w ten sposób w wywiadzie z NBC do szturmu na obwód kurski i zajęcia przez Ukrainę części rosyjskiego terytorium.

- Nie potrzebujemy ich ziemi. Nie chcemy zaprowadzać tam naszego ukraińskiego sposobu życia - powiedział. Dodał jednak, że „koncepcyjnie” Ukraina utrzyma kontrolę nad zajętym terytorium, bo jest to część jej „planu zwycięstwa”, by zakończyć wojnę. Zapowiedział też, że zaprezentuje swoją propozycję międzynarodowym partnerom, w tym USA.

Ukraiński prezydent stwierdził, że plan niespodziewanej operacji był trzymany w najściślejszej tajemnicy i wiedział o nim tylko wąski krąg osób, co przesądziło o jego sukcesie. Zełenski stwierdził, że o planach nie wiedziały ani Stany Zjednoczone, ani nawet ukraińskie służby wywiadowcze. Prezydent nie chciał zdradzić, czy ma zamiar przeprowadzić kolejne ataki, mające na celu zajęcie rosyjskich ziem.

- Z całym szacunkiem, nie mogę o tym mówić. Myślę, że sukces jest bardzo blisko związany z niespodzianką - oznajmił. Dodał jednak, że atak na obwód kurski był uderzeniem prewencyjnym, by nie pozwolić Rosji utworzyć „strefy buforowej” wzdłuż granicy.

Mówiąc o szykowanym na listopad kolejnym szczycie pokojowym, Zełenski zasugerował, że udział Rosji w rozmowach jest konieczny.

- Rozumiemy, że bez strony rosyjskiej zakończenie tej wojny drogą dyplomatyczną jest bardzo trudne - zaznaczył. Jak zauważyła NBC, Kreml dotąd odmawiał wzięcia udziału w szczycie i twierdził, że atak na obwód kurski wyklucza rozmowy pokojowe.

źr. tekstu: (PAP) Z Waszyngtonu Oskar Górzyński źr. fot.: PAP/EPA

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Najczęściej oglądane

Quantcast